11.5.2008
ROZDZIAŁ 4
Szukajcie
mnie, a żyć będziecie!
(Księga Amosa.
5:4; BG)
W zborach denominacyjnych coraz częściej szerzą
się tak zwane „prawa moralne”, więc wypada się nad nimi pochylić. Kto je
tworzy? Propagują je najczęściej liderzy zborów, czy denominacji, już nawet
biskupi; bądź bracia którzy mylą talent krasomówczy z darem nauczania od Pana.
Pisałem już na ten temat wiele razy, lecz z reguły nie mogłem znaleźć słów, a
słowa nie składały się w myśli. Aż tu zadzwonił brat Jan i wskazał mi
Witkacego. Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy) był znanym ateuszem (?) i
modernistą, ale też nietuzinkowym umysłem. Na jego rozważania zwrócił uwagę
Czesław Miłosz, w książce „Zaczynając od moich ulic”. I oto ten międzywojenny
skandalista, napisał następujące zdanie: Etyka pożre metafizykę... (określającą
pozazmysłowy stosunek materii do ducha)... a prawo moralne służy tylko
interesom wąskich grup społecznych; zresztą ulegając zmianom. „Tłumacząc to” na
nasz język: Etyka zabija skruchę, prośbę o litość oraz dążność do poznawania
Boga, a prawo moralne służy tylko interesom klasy liderów i władzy nad
społecznością. Człowiek zajęty wypełnianiem tego prawa z reguły uważa, że
poznał Boga wystarczająco. Tymczasem napisano w odniesieniu do naszych czasów: A aniołowi
zgromadzenia wybranych Laodyceńczyków napisz: To mówi
Amen, świadek wierny i prawdomówny, władza władzy ustanowionej przez Boga. Znam
twoje czyny, że nie jesteś ani chłodny, ani gorący; obyś był chłodny lub
gorący. A ponieważ jesteś letni - a więc ani gorący,
ani chłodny - zamierzam cię zwymiotować z moich ust. Gdyż mówisz: Jestem
bogaty, wzbogaciłem się i nie mam potrzeby niczego. A nie wiesz, że jesteś
nieszczęśliwy, wzbudzający litość, ubogi, ślepy i nagi. Radzę ci, byś się
wzbogacił; nabądź u mnie złotą ozdobę, która jest wypalona pośród ognia. I
białe szaty (płaszcz sprawiedliwości z Boga
oraz szaty weselne), byś się odział, i by nie została ukazana hańba twojej
nagości (którą nabył Adam, spożywając z drzewa
Wiadomości Dobrego i Złego). Nadto by twoje
oczy były namaszczone maścią poprawiającą wzrok (mowa
tu o „drugim przejrzeniu”), abyś widział (Objawienie3,
14-18; NBG). Widział, że napisano: Wszystko mi wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne;
wszystko mi wolno, ale nie wszystko buduje (1 Koryntian10,23;
NBG).
Jedynym Prawem dla uczniów Pana Jezusa są prawa
zawarte w Biblii. Prawo Mojżesza jako nauczyciel do Jezusa Chrystusa, a po
otrzymaniu łaski Wiary – Prawo Wiary. Reszta praw to prawa tworzone przez
ludzi. Nie mają one związku z Bogiem. Gorzej. Ich tworzenie może być wręcz
szkodliwe.
Prawa moralne, podobnie jak Prawo Mojżesza, nie
mogą zmienić człowieka (potwierdziła to historia ludzkości); zresztą nie taki
spełniało cel. Podobnie prawa moralne nie wnoszą niczego szlachetnego (uczynków
prosto od Boga), a za to umniejszają Dzieło Pańskie. Najczęściej zawracają
człowieka do własnej sprawiedliwości, której z własnych uczynków nie posiada.
Jedynie Bóg, sam Bóg, w wielkim i świętym Imieniu Jezus, jest władny zmienić
człowieka, i to się stale dzieje. Dlatego prawo moralne - chociaż wydaje się
dobre – nie prowadzi do poznania Boga, wręcz trzyma wybranych „na pustyni”. I
dlatego Jezus powiedział: Zatem Jezus mówił do Żydów, którzy mu uwierzyli: Jeśli wy
wytrwacie (także: zamieszkacie,
pozostaniecie, zaczekacie) w moim słowie, na pewno jesteście
moimi uczniami; i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli (Ewangelia spisana
przez Jana 8,31-32; NBG).
15.5.2008
Nie pluj do studni –
może jeszcze będziesz musiał z niej pić wodę.
(z
mądrości żydowskich)
U |
Żydów ktoś „winien krwi” był po prostu
mordercą. Człowiekiem, który zabił drugiego, spowodował jego śmierć, lub
prowadził go na manowce śmierci. O „winie krwi” Pismo mówi dziesiątki razy.
Niemiej raz w zastanawiającym kontekście. Dlatego wam
świadczę w dniu dzisiejszym, że jestem czysty od krwi (także: zabójstwa) wszystkich. Gdyż
nie chroniłem siebie, aby wam nie oznajmić całego planu (także: zamysłu, postanowienia)
Boga (Dokonania
apostołów 20,26-27; NBG). Cóż to znaczy?
No, wiele, wiele, bardzo wiele! I dotyczy przede wszystkim nauczycieli. Można stąd
wysnuć wniosek, że jeśli ktoś jest ostrożny w głoszeniu prawdy Boga, woli się
nie narażać i jak to się mówi „żyć w zgodzie”; jeśli z uwagi na „Goliatów”
zataja pewne fragmenty i drażliwych tematów nie porusza; jeśli czegoś sam nie
rozumie i zabrania o tym mówić innym; wreszcie jeśli opuszcza pewne wersety, bo
nie wypada... bo co to będzie... bo to niezgodne z doktryną – to taki
„nauczyciel” nie powinien nikogo uczyć, gdyż podobnie jak u faryzeuszy – sam
nie wchodzi i nie pozwala innym. Moi bracia, nie bądźcie liczni nauczycielami,
wiedząc, że przyjmiemy surowszą ocenę (List do Jakuba3,1;
NBG).
25.5.2008
Abyśmy już nie byli niemowlętami, rzucanymi przez fale każdym
wiatrem nauki i poprzez oszustwo ludzi, na skutek przebiegłości błędu (także:
szaleństwa) –
w nikczemności (także: podstępności, chytrości,
złośliwości, przebiegłości) prowadzonymi tam i z powrotem.
(List do Efezjan 4,14; NBG)
P |
oszedłem na spotkanie uczniów Pana w jednym ze zborów
denominacyjnych. Rozważano tam wiele wersetów oraz śpiewano pieśni, i stąd wywnioskowałem,
że miotani są poprzez różne nauki. W końcu zabrałem głos i powiedziałem tak:
Bracia i siostry! Omawiacie tu szereg spraw, z pewnością ważnych, potrzebnych,
lecz z przebiegu waszej dyskusji widzę, że musicie sobie odpowiedzieć na dwa
zasadnicze pytania. I to nad wyraz dogłębnie: Pierwsze: Jaka jest różnica
pomiędzy Starym, a Nowym Testamentem? I drugie: Dlaczego Jezus musiał umrzeć? W
tym momencie zarówno prowadzący, jak i większość słuchaczy przerwała mi
wystąpienie, krzycząc: Co też brat opowiada? My to wiemy! Na ten temat nie
musimy rozmawiać! Usiadłem więc na miejscu, speszony, ale i przekonany, że tak,
niestety, nie jest. Oczywiście potrafi się odpowiedzieć na owe dwa pytania,
lecz z reguły w ogólnikach, niedokładnie, mieszając ze sobą wiele pojęć oraz
dwa Testamenty.
Przypuszczenie potwierdziło
się dalej. Na zakończenie spotkania dałem jednemu z braci moje książki.
Podziękował i zaniósł je do torby. Po czym podszedł, klepnął mnie po ramieniu i
powiedział mniej więcej tak: Książki... Komu są one potrzebne? Bracie!
Najważniejsze, abyśmy się miłowali i przestrzegali 10-u Przykazań! Na to
spokojnie stwierdziłem: Ależ my nie jesteśmy pod 10-ma Przykazaniami. Popatrzał
na mnie uważnie, odwrócił się, podszedł do torby, wyjął te moje książki, po czym
oddał mi je z powrotem, ze słowami: Nie jesteśmy?.. No to nie mamy o czym
mówić! Tych książek nie będę czytał!
Czy ten brat powiedział to
od siebie? Pewnie tak; ale w oparciu o nauczanie, które jest w jego zborze. A
musi być bardzo nachalne, skoro mówił to całkiem otwarcie, przy większej
liczbie słuchaczy.
W innym zborze, innej
denominacji, rozmawiałem o sprawiedliwości Boga, ma się rozumieć w kuluarach,
prawie szeptem, gdyż o wystąpieniu przed braćmi nie mogło być nawet mowy. Takie
są „nowe porządki”. Bo „stare przeminęły”. Nikt już dzisiaj nie postępuje w
taki sposób: A oni, po wyjściu z Perge, przybyli do
Antiochii Pizydyjskiej, w dniu szabatu weszli do
bóżnicy i usiedli. Zaś po odczytaniu Prawa i Proroków, przełożeni bóżnicy
wysłali do nich, mówiąc: Mężowie, bracia; jeśli jest w was słowo zachęty (także: wezwania, apelu, pocieszenia) do ludu, mówcie (Dzieje
Apostolskie 13,14-15; NBG). A co się działo później? W odpowiedzi na ową
naukę, pewien brat w publicznym wystąpieniu wykrzyczał co następuje: Wbrew
opiniom niektórych tu osób, stwierdzam ze stanowczością przed zborem, że nie
jestem sprawiedliwym człowiekiem! Nie jestem! Niech wszyscy to usłyszą! Nie
mogłem mu odpowiedzieć, więc tylko stwierdziłem półgębkiem, że szkoda; ponieważ
jest napisane: Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie
odziedziczą Królestwa Boga? (1 Koryntian 6,9; NBG). Jednak jemu i wielu
innym braciom przytoczę słowa pociechy, i niewątpliwie prawdy: Zaś temu, co się trudzi (także: zapracowuje, czyni, spełnia), zapłata (także: nagroda;
kara) nie jest liczona z łaski - ale z powodu
długu. A temu, co się nie trudzi (także: nie zapracowuje, nie czyni, nie spełnia), ale wierzy dzięki Temu,
który uznaje bezbożnego za sprawiedliwego - jego wiara jest liczona ku
sprawiedliwości (List
do Rzymian 4,5; NBG). Oczywiście –
sprawiedliwości (prawości) z Wiary! Temu nie wolno zaprzeczać! Bo zaprzecza się
Słowu Boga! Zaś człowiek sprawiedliwy
(czyli: prawy, gdyż chodzi tu o sprawiedliwość prawną) nie grzeszy! Bo czyżby nie zatrzymało się składanie ofiar, gdyby ci,
którzy pełnią służbę, raz będąc oczyszczeni, nie mieli już żadnej świadomości
grzechów? (List
do Hebrajczyków 10,2; NBG). A składanie
ofiar przecież się zatrzymało; oczywiście w biblijnym chrześcijaństwie. Gdyż jedną ofiarą uczynił na
zawsze doskonałymi tych, którzy są uświęcani (List do Hebrajczyków
10,14; NBG).
31.5.2008
O |
szatach
często się mówi w Piśmie Świętym. Z reguły wyobrażamy je sobie jako ubiór materialny,
lecz jak to w Biblii bywa, za tą fizyczną rzeczywistością kryją się sprawy
duchowe. Pierwszy raz szata pojawia się w Edenie. A
człowiek i jego żona byli oboje nadzy, lecz nie wstydzili się (I Księga Mojżesza
1,25; NBG). Lecz zaraz po upadku... PAN, Bóg sprawił też Adamowi i jego żonie skórzane szaty
oraz ich przyodział (I Księga Mojżesza
1,21; NBG). A dlaczego? Bo człowiek zrozumiał, że jest nagi, a zatem
odsłonięty - przed Bogiem, drugim człowiekiem oraz przed samym sobą; jego
odstępstwo stało się jawne. Teraz cielesna natura wymagała jakiegoś okrycia.
Zauważmy, że za materiał posłużyła skóra; bo istotnie, upadły człowiek ma
naturę zmysłową, zbliżoną do zwierzęcej (gr. psychikos). Zaś człowiek zmysłowy (także: zwierzęcy) nie przyjmuje tych Ducha Boga,
bo są mu głupotą i nie może zrozumieć, że są badane duchowo (1 List do Koryntian
2,14; NBG). Ale jeśli macie w waszym sercu
gorzką zazdrość (także: zawiść, gwałtowność) oraz intrygę (także: podstęp,
karierowiczostwo) - nie chlubcie się i nie kłamcie w stosunku do prawdy. Nie jest
to mądrość schodząca z góry - ale ziemska, zmysłowa (także: zwierzęca), demoniczna (List Jakuba
3,14-15; NBG). Taki człowiek nie jest już
dobrym człowiekiem i dlatego potrzebuje szaty: Fizycznej – w upadłym świecie;
lecz przede wszystkim duchowej – w świecie czystych istot duchowych. Każdy musi
mieć takie okrycie, by bez lęku stanąć przed Bogiem. A gdy król
wszedł, aby obejrzeć leżących przy stole, zobaczył tam człowieka nieodzianego
szatą godową; i mu mówi: Towarzyszu, jak tutaj wszedłeś nie mając szaty
godowej? A on zamilknął. Wtedy król powiedział sługom: Zwiążcie jego nogi i
ręce, weźcie go oraz wrzućcie do zewnętrznych (w języku greckim przymiotnik w stopniu nie
najwyższym, który symbolizuje wielki ucisk) ciemności; tam będzie płacz i
zgrzytanie zębów. Bowiem wielu jest zaproszonych, ale mało wybranych (Ewangelia Mateusza
22,11-14; NBG). Każdy musi zostać okryty
białym płaszczem, bo nasza własna szata stała się nieczysta i splugawiona. Jednak teraz
– my wszyscy jesteśmy jak nieczysty (także: jak czasy; w
przenośni: jak menstrua - szata
używana przez kobiety w czasie oczyszczania się), a cała nasza sprawiedliwość
jest jak plugawa szata (Księga
Izajasza 64,5; NBG).
6.6.2008
60 lat współczesnego Israela!
M |
inęła rocznica 60-lecia istnienia współczesnego państwa Israel. Uczestniczyłem w obchodach w
Katowicach, gdyż dla ludzi, którzy opierają swą Wiarę na Biblii - było to
wielkie wydarzenie.
Israel (pps
file) – kliknij i czekaj, włącz dźwięk;
15haifa (pps file) – kliknij
i czekaj, włącz dźwięk
Społeczność uczniów Pana Jezusa
wie, że przyjście Zbawiciela jest nieuchronne i bliskie. Wypełniają się
ostatnie zapowiedzi. Przypomnę wam i sobie opowieść o drzewie figowym: A Jezus ujrzał z daleka figę mającą liście, zatem wyruszył sprawdzić,
czy właśnie na niej czegoś nie znajdzie. A kiedy do niej dotarł, nie znalazł
nic, tylko liście; bo nie była to pora fig. Więc oddzielając ją, Jezus jej
powiedział: Oby już nikt nie zjadł z ciebie owocu do końca epoki. A jego
uczniowie słuchali (Ewangelia spisana
przez Marka 11,13; NBG). Można się spytać: Jak to? Czy Pan Jezus nie wiedział, że o tej
porze roku figowiec nie owocuje? Ależ, wiedział! Ale uczynił znak dla
słuchających go uczniów. Drzewo figowe symbolizuje Israela według ciała, w
którym nie znalazł owoców (skruchy, prośby o litość, wiary); więc zapowiedział,
że nie wyda owocu, aż do końca obecnej epoki. Zaś mówiąc o końcu trwającego
porządku rzeczy, powiedział: Zaś od figowego
drzewa nauczcie się tego podobieństwa: Gdy jego gałąź stanie się już miękka
oraz wypuszcza liście, poznajecie, że blisko jest lato. Także i wy, gdy ujrzycie,
że to się dokonuje, wiedzcie, że jest blisko, tuż u drzwi. Zaprawdę, powiadam
wam, nie przeminie to pokolenie, póki ta rzecz się nie stanie (Ewangelia spisana
przez Marka 13,28-30; NBG). „Gałąź” stała
się miękka i zaczęła wypuszczać liście od 1948 roku. Wtedy to kapłani żydowscy
wyszli na mury Jerozolimy i na 4 strony świata ogłosili, że zaczęły się czasy
ostateczne. Ale czy ktoś to słuchał?! Teraz mija 60 lat od tej daty i jeszcze
żyje pokolenie, które się wtedy narodziło. Zatem pochwycenie, wielki ucisk,
Armagedon i przyjście Pana znajdują się tuż u drzwi. Ale kto o tym zechce
słuchać?!
Na rynku w Katowicach byłem świadkiem
antysemickiej demonstracji. Prowadził ją pan Ś., znany z tego rodzaju
wystąpień. Ponieważ zachęcał do wypowiedzi, podszedłem także i ja, i odbyła się
krótka rozmowa: Panie Ś. – zagadnąłem, czy czytał pan kiedyś Pismo Święte?
Potwierdził. - A przypomina pan sobie następujący fragment mówiący o Israelu: Gdyż tak mówi Pan
Zastępów... kto was dotyka, dotyka źrenicy mojego oka (Zachariasz 2,12; BW). Tak – powiedział, to jest
Stary Testament. Stary... – westchnąłem w duchu – więc pan sądzi, że Bóg miał
kiedyś takie zdane, lecz obecnie je zmienił, tak? - Trudno mi na to
odpowiedzieć – powiedział po dłuższej chwili. Zatem przypomniałem mu inny
fragment: Przysięgam na Siebie, prawda wyszła z Mych ust; słowo, co się nie
cofnie...(Księga
Izajasza 45,23; NBG), i dodałem: Czy chce pan walczyć z Bogiem? Czy pan się tego nie
boi? Od tego czasu więcej go nie spotkałem. Ucichł też w wystąpieniach
publicznych. Ale, ale... Niemniej ciekawi byli ludzie, którzy go otaczali. Gdy
próbowałem odejść, zaczęli mnie poszturchiwać ze słowami: Żydzi do Israela!
Wyjeżdżaj tam, człowieku! Marsz! I takie tym podobne. Więc teraz, bądź co bądź
na publicznych łamach, chciałbym im za nie podziękować.
W mieszane uczucia wprowadził mnie
też „żałobny” plakat wydany w rocznicę marca 68, na którym upamiętniono
wypędzenie z Polski znacznej ilości Żydów. A ja chcę również „podziękować i
Władysławowi Gomułce”. Dlaczego? Bo jestem przekonany, że i on, i ci panowie na
rynku, wykonywali cząstkę decyzji Boga, choć oczywiście nieświadomie, z
zupełnie innymi intencjami. Nie przeczę, trudno się wyjeżdżało z ciepłych
domostw, miłych posad oraz swojskich okopów - do kraju pełnego Arabów, piachu,
jadowitych żmij oraz skorpionów. Mimo, że wzywał Bóg.
Negev (pps
file) – kliknij i czekaj, włącz dźwięk
Sądzę tak nie od siebie, lecz na
podstawie Pisma: A teraz, tak mówi WIEKUISTY, twój Stwórca, Jakóbie oraz twój
Mistrz, Israelu: Nie bój się, bo cię wybawię, wezwę cię po imieniu: Tyś jest Moim!
Gdy przejdziesz przez wody – będę z tobą, przez rzeki – lecz ciebie nie uniosą;
gdy pójdziesz przez ogień – nie oparzysz się i płomień ciebie nie spali. Bo Ja
jestem WIEKUISTY, twój Bóg, Święty Israela, twój Wybawca; w twoje miejsce
oddałem na twój okup Micraim (żydowska
nazwa Egiptu), Kusz i Sebę. Oddaję ludzi zamiast
ciebie i narody za twoje życie dlatego, że jesteś drogim w Moich oczach,
cenionym, i że cię umiłowałem. Nie bój się, bo Ja jestem z tobą; ze Wschodu
sprowadzę twoje potomstwo oraz z Zachodu cię zgromadzę. Powiem do Północy:
Wydaj! A do Południa: Nie zatrzymuj! Sprowadźcie z daleka Moich synów i z
krańców ziemi Me córki (Księga
Izajasza 43,1-6; NBG). To się miało dziać w czasach końca i to się właśnie dzieje. W
łagodnej perswazji, czy też „siłą”, Bóg zbiera Swój lud w Israelu, by po
ucisku, w trakcie ucieczki, zbawić resztę narodu wybranego; by wydała
upragnione owoce na początku nowej epoki (Millennium). I w ten sposób zostanie
zbawiony cały Israel, tak jak jest napisane: Przyjdzie Ten, który zbawia z Syjonu oraz
odwróci bezbożność od Jakóba (List do Rzymian
11,26; NBG).
Oczywiście, znaczna część Żydów przyjęła już
Jezusa Zbawiciela, gruntując swoje dziedzictwo i przynależność do Boga. Według
najnowszych danych, tylko na terenie Israela żyje obecnie ok. 15.000
mesjanistycznych Żydów. Ale i znaczna część Israela nadal się poniewiera po
świecie. Lecz nie ma możliwości, że upada Słowo Boga. Gdyż nie wszyscy z Israela, to Israel
(List do Rzymian
9,6; NBG). Otóż, właśnie! Na miejsce „odciętych” Żydów wszczepiani są
poganie, i to oni stają się też Israelem.
Jednak z uczniami Pana na tym świecie są same
„wielkie kłopoty”. I dlatego pogardza nami świat zamieszkały (gr. oikumene), a niebawem zacznie ostrzyć topory. Ujrzałem także dusze
ściętych toporem z powodu świadectwa Jezusa oraz z powodu Słowa Boga, i tych, co nie pokłonili się bestii, ani jej
wizerunkowi oraz nie przyjęli piętna na czoło i na ich rękę - więc przeżyli
oraz zapanowali z Chrystusem tysiąc lat (Objawienie
20,4; NBG). Nie chcą nas znać także Żydzi, mimo, że w Prawie Mojżesza
kilkanaście razy jest napisane, by nie wypędzać cudzoziemców. Cudzoziemiec, który
zamieszka przy was, będzie u was jak każdy z krajowców między wami; będziesz go
miłował jak siebie samego, ponieważ byliście cudzoziemcami w ziemi Micraim; Ja jestem WIEKUISTY, wasz Bóg (III Księga Mojżesza
19,34; NBG). Słowem, nie mamy miejsca na tym świecie, ale, ale... za to mamy
miejsce w niebiosach!
Pewna siostra mnie zapytała: Jak to jest? Czy my
na pewno otrzymamy to wszystko, o co prosimy? Jeśli prosi nasz wewnętrzny, nowy
człowiek – powiedziałem, to otrzymamy na pewno. I to o wiele więcej od tego, o
co jesteśmy w stanie prosić. Bowiem Pismo powiada tak: Mówimy jak
jest napisane: Czego oko nie ujrzało i
ucho nie usłyszało, i do serca człowieka nie weszło, to przygotował Bóg
tym, którzy Go miłują (1 List do Koryntian
2,9; NBG). Czyli więcej; weźmiemy więcej! Raduj się Israelu!
Wielce mnie gnębili od mojej
młodości - niech to powie Israel.
Wielce mnie gnębili od mojej
młodości, lecz mnie nie zmogli.
Oracze po moim grzbiecie
orali i wydłużali swe bruzdy.
Lecz sprawiedliwy BÓG
rozciął więzy niegodziwych.
Zawstydzą się i pierzchną
wszyscy wrogowie Cyonu.
Będą jak porost dachów,
który zanim wyrośnie - zasycha.
Żeniec nie napełnia nim
swojej garści, ani swej poły ten, który wiąże snopy.
Ani przechodnie nie mówią:
Błogosławieństwo BOGA jest z
wami, błogosławimy was w Imię BOGA.
(Psalmy129;
NBG)
12.6.2008
Niech będzie błogosławione
imię Boga od wieków na wieki, albowiem do Niego należą mądrość i moc. On
zmienia czasy i pory,
On utrąca królów i ustanawia królów, udziela
mądrości mądrym, a rozumnym rozumu.
On odsłania to, co głębokie i ukryte;
wie, co jest w ciemnościach;
u Niego mieszka
światłość."
(Daniel
2,20-22; BW)
Israel – zegar
świata
(link: Aktualności z Izraela)
Oto Ja uczynię z Jeruzalemu puchar taczania się
dla wszystkich ludów wokoło.
(Zachariasz 12,2; BW).
-17
stycznia 2008 r. prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad
oświadczył, że jego kraj z całą gwałtownością odpowie na ewentualny atak ze
strony Izraela. Po raz kolejny nazwał Izrael "zbrodniczym,
terrorystycznym, wrogim ludzkości tworem syjonistów."
-6 marca 2008 r. tysiące Palestyńczyków demonstrowało wieczorem w Strefie
Gazie radość z zamachu terrorystycznego w Jerozolimie. W meczetach odprawiono
dziękczynne modły. Przedstawiciel Hamasu nazwał zamach "heroicznym
czynem" i stwierdził, że jest to odpowiedź na "zbrodnie"
Izraela. Zagroził, że podobnych ataków będzie więcej.
-20 marca
2008 r. przywódca Al-Kaidy Osama bin Laden zaapelował do Palestyńczyków,
by "ogniem i żelazem" zakończyli blokowanie przez Izrael
Strefy Gazy i wyzwolili Palestynę.
Bo kiedy
będą mówić: Pokój i bezpieczeństwo (także: trwałość, pewność), wtedy zbliża się (także: stanie blisko, zagrozi, zdarzy się)
ich zagłada; jak ból porodowy tej, co ma w łonie, i się nie wymkną.
(1 List do
Tesaloniczan 5,3; NBG)
-3 stycznia
2008 r. premier Ehud Olmert spotkał się w Aqabie (Jordania) z jordańskim królem Abdullahem. Rozmowy
dotyczyły procesu pokojowego na Bliskim Wschodzie.
-17 maja
2008 r. prezydent Stanów Zjednoczonych George W. Bush spotkał się w Sharm el-Sheikh (Egipt) z
egipskim prezydentem Mubarakiem i palestyńskim prezydentem Abbasem.
Bush powiedział, że ma nadzieję na powstanie państwa palestyńskiego w 2009 r.
Zapowiedział także pośredniczenie Stanów Zjednoczonych w rozmowach pokojowych
na Bliskim Wschodzie.
-10 czerwca 2008 r. sekretarz generalny ONZ Ban Ki-moon
zasugerował możliwość wysłania wojsk międzynarodowych, które przejęłyby
kontrolę nad przejściami granicznymi Strefy Gazy, kończąc w ten sposób blokadę
Strefy. Międzynarodowe siły posiadałyby 500-1000 żołnierzy.
Zaś kiedy to się zacznie (!) dziać, wyprostujcie się
oraz podnieście wasze głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie.
(Ewangelia spisana
przez Łukasza21,28; NBG)
18.6.2008
Ojcze nasz,
który jesteś w niebiosach...
(Ewangelia spisana
przez Mateusza 6,9; NBG)
M |
odlitwa... najpiękniejsza forma uwielbienia i wywyższenia
Boga. Modlili się patriarchowie, modlił się Piotr i Paweł, modliło się
Zgromadzenie Wybranych na przestrzeni minionych wieków, a teraz modlą się
współcześni, należący do grupy świętych. Bo jest za co dziękować Panu w każdy
dzień, w każdej godzinie i sekundzie.
W Nowym Testamencie
modlitwy nazwane są wonnościami, czyli jak kto woli - kadzidłem. A gdy wziął zwój, owe cztery
żywe istoty oraz dwudziestu czterech starszych upadło przed Barankiem. Każdy z
nich miał kitarę oraz złote czasze pełne wonności, którymi są modlitwy świętych
(Objawienie 5,8; NBG). Zatem spójrzmy do
Starego Testamentu, aby potwierdzić przypuszczenia. WIEKUISTY
powiedział także do Mojżesza: Weźmiesz sobie wonnych proszków, balsamu,
morskiego goździeńca, galbanu w proszku oraz czystego
kadzidła - niech z każdego będzie równa ilość - i przygotujesz z tego kadzidło,
mieszane sposobem przygotowujących pachnidła; utarte, czyste - dla świętości. A
część utłuczesz na miałko i położysz ją przed Arką Świadectwa, w Przybytku
zboru, tam, gdzie się będę stawiał dla ciebie; niech to będzie dla was święte
świętych. A kadzidła, które zrobisz według jego składu - takiego nie zrobicie
dla siebie; niech ci będzie świętym dla WIEKUISTEGO. Ktokolwiek zrobi podobne,
aby się nim orzeźwiać - będzie wytracony ze swojego ludu (II Księga Mojżesza
30,34-38; NBG). A więc, w zapowiedzi
fizycznej, kadzidło musiało mieć określony przez Boga skład. Tak też modlitwa
świętych winna być zanoszona jedynie w Duchu i prawdzie. W Duchu – czyli pod
kierunkiem Ducha Świętego, oraz w prawdzie – czyli wsparta autorytetem, a
przede wszystkim prawdą Pisma.
Ludzie często nam
(sprawiedliwym/prawym) zarzucają, że zanadto czepiamy się Biblii. Ale, czy
bezpodstawnie? Ofiara niegodziwych jest ohydą dla WIEKUISTEGO, a modlitwa prawych Jego
upodobaniem (Przypowieści 15,8; NBG). Człowiek, który nie szuka Boga
poprzez Słowo – nie może być wysłuchany. Kto odwraca swoje ucho, aby nie
słuchać Nauki (także: Prawa Boga; Pisma Świętego) – tego nawet modlitwa jest wstrętną
(Przypowieści 28,9; NBG). Wstrętną może się stać też modlitwa zanoszona
pospołu z poganami. Dlatego, moi umiłowani,
uciekajcie od bałwochwalstwa. Jako mądrym mówię; wy rozsądźcie, co mówię. Czyż
kielich błogosławieństwa, którym wielbimy Boga, nie jest wspólnotą krwi Chrystusa?
Czyż chleb, który łamiemy, nie jest wspólnotą ciała Chrystusa? Ponieważ przez
jeden chleb - wielu jest w Ciele; bo wszyscy jesteśmy częścią z powodu tego
jednego chleba. Patrzcie na Israela według ciała wewnętrznego; czyż ci, którzy
jedzą ofiary, nie są wspólnikami ołtarza? Co zatem, mówią? Że wizerunek jest
czymś? Lub, że to, co ofiarowane wizerunkom, jest czymś? Nie. Ale, że to, co
poganie składają na ofiarę, składają na ofiarę demonom, a nie Bogu; a nie chcę abyście byli wspólnikami demonów. Nie możecie pić kielicha
Pana oraz kielicha demonów; nie możecie być częścią stołu Pana i stołu demonów.
Czy mamy wzbudzać gniew Pana? Czy jesteśmy mocniejsi od Niego? (1 List do Koryntian
10,14-22; NBG). Rozważmy tą rzecz przed Panem jeszcze przed pochwyceniem.
24.6.2008
Zatem z
powodu Chrystusa jesteśmy jakby posłami Boga i przez nas wzywa. Prosimy z
powodu Chrystusa - zostańcie pojednani z Bogiem,
który
tego, co nie poznał grzechu, z powodu nas grzechem uczynił,
abyśmy w
nim się stali sprawiedliwością Boga.
(2 List do Koryntian
5, 20-21; NBG).
Objawienie Jezusa Chrystusa,
spisane przez apostoła Jana
-1-
T |
rudno się mówi, czyta i pisze o tej Księdze. Lecz i ona
wchodzi w skład nauczania. Dlatego, jeżeli Pan wspomoże, rozwinę teraz pewne
wątki poruszone już w książkach „Dzieje grzechu” i „ Poza murami Babilonu”. Tym
bardziej, że „noc się zbliża”, a razem z nią olbrzymia ilość ludzi doświadczy
Okresu Kary. Po pierwsze, Księga ta mylnie jest nazywana „Objawieniem Jana”,
gdyż jak powiedziano w jej wstępie, jest to Objawienie (także: odsłonięcie,
odkrycie) Pana Jezusa Chrystusa, spisane tylko przez Jana. Odsłonięcie Jezusa Chrystusa,
które dał mu Bóg, by pokazać Jego sługom, co się ma dziać w pośpiechu. Więc
wysłał i objawił to przez swojego anioła swemu słudze Janowi, który poświadczył
Słowu Boga, świadectwu Jezusa Chrystusa, jak i temu, cokolwiek zobaczył. Bogaty
(także: szczęśliwy, błogosławiony)
ten, kto czyta oraz ci, którzy słuchają słów proroctwa i zachowują (także: strzegą, dochowują) to, co
w nim jest napisane; bowiem czas jest bliski (Objawienie
1,1-4; NBG). Jan, podobnie jak „autorzy” innych Ksiąg, był tylko świadkiem
przedstawionych mu spraw, po czym spisał je „pod dyktando” Ducha. Bowiem Jezus
odszedł jako obraz Boga w człowieku, a przybył w Imieniu Jezus w postaci Ducha
Świętego. Usłyszeliście, że ja wam powiedziałem: Odchodzę i przychodzę
do was (Ewangelia
spisana przez Jana 14,28; NBG). To bowiem zrozumcie w was, co jest także w Chrystusie
Jezusie; który będąc w postaci Boga, nie torował sobie rabunku, aby być równym
Bogu, ale opuścił samego siebie, przyjął postać sługi i pojawił się w obrazie
ludzi (List do Filipian 2,5-7; NBG). Ale też wiemy, że jest obecny Syn
Boga i daje nam takie usposobienie (także: zamiar, umysł, nastawienie,
myślenie), abyśmy poznawali Prawdomównego (także: Godnego Zaufania,
Prawdziwego); więc jesteśmy w tym Prawdomównym, w Jego Synu, Jezusie
Chrystusie; Ten jest Prawdomównym Bogiem i życiem wiecznym (1 List Jana
5,20; NBG).
Aby kolejne słowa i dalsze wydarzenia stały się
w miarę zrozumiałe, muszę krótko omówić czasy końca obecnego porządku rzeczy.
Będę się także posiłkował innymi fragmentami Pisma, gdyż Księga Objawienia
zamyka Biblię, obficie czerpiąc z całości.
CZASY KOŃCA
1. Zakończenie Okresu Łaski (Pogan)
Gdyż nie chcę, byście się wy mylili, bracia,
odnośnie tej tajemnicy (żebyście przed samymi sobą nie byli mądrymi), że
zatwardziałość zdarza się po części Israelowi, aż nie wejdzie pełna ilość
pogan. I w ten sposób zostanie zbawiony cały Israel...(List do Rzymian
11,
25-26; NBG). Ma się rozumieć, owi poganie, przez włączenie stali się Israelem.
2. Okres Wielkiego Ucisku
3. Armagedon, czyli zebranie się wojsk świata
przeciw Israelowi.
4. Powtórne, widzialne przyjście Pana Jezusa.
Oto przychodzi wśród obłoków, więc zobaczy go każde
oko oraz ci, którzy go przebili; i uderzą się w pierś wobec niego wszystkie
plemiona ziemi. Tak, amen. (Księga
Zachariasza 12,10 -14; NBG)
5. Sąd Narodów.
A gdy Syn Człowieka przyjdzie w swojej chwale
oraz z Nim wszyscy święci aniołowie, wtedy usiądzie na tronie swojej chwały; i
zostaną przed nim zgromadzone wszystkie narody. Także ich rozdzieli, jednych od
drugich, jak pasterz oddziela owce od kóz; i postawi owce po swojej prawicy, a
kozy po lewicy (Mateusz25,31-33;
NBG).
Zgromadzę wszystkie narody i sprowadzę je do
Doliny Józafata, i tam się z nim rozprawię z powodu
mojego ludu i mojego dziedzictwa, Izraela, ponieważ rozproszyli je między ludy
pogańskie i podzielili mój kraj (Joel 3,7; BW)
Z powodu zbrodni na twoim bracie Jakubie, okryje
cię hańbą i będziesz wytępiony na zawsze. Wówczas gdy stałeś na uboczu, kiedy
to wrogowie brali do niewoli jego wojsko, a cudzoziemcy wkraczali do jego bram
i rzucali losy o Jeruzalem, także ty byłeś jednym z nich. Nie paś oczu widokiem
swojego brata w dniu jego nieszczęścia! Nie ciesz się z powodu synów Judy w
dniu ich zagłady i nie mów zuchwale w dniu niedoli! Nie wkraczaj do bramy
mojego ludu w dniu jego klęski; nie paś i ty oczu widokiem jego nieszczęścia w
dniu jego klęski! I nie wyciągaj ręki po jego mienie w dniu jego klęski! Nie
stój na rozstaju dróg, aby zabijać jego uchodźców! I nie wydawaj jego zbiegów w
dniu niedoli! Gdyż bliski jest dzień Pana na wszystkie narody. Jak
postępowałeś, tak postąpią z tobą. Odpłata za twoje postępki spadnie na twoją
głowę (Abdiasza 10-15; BW)
.6. Millennium.
Powróćmy do Objawienia. Jan do siedmiu zgromadzeń wybranych (także: zborów; gr. ekklesji) w Azji. Łaska wam oraz pokój od Tego, który jest, był i przychodzi; od siedmiu duchów, które są przed Jego
tronem i od Jezusa Chrystusa - wiernego (także: godnego zaufania) świadka (także: męczennika), pierworodnego
z martwych, władcy królów ziemi. Temu, co nas miłuje oraz w swej krwi obmywa z
naszych grzechów; co uczynił nas także
książętami i kapłanami dla Boga, swojego Ojca - Jemu chwała i panowanie (także: władza, potęga) na wieki
wieków. Amen (Objawienie
1,4-6; NBG). Pan zamierza przemawiać do
siedmiu zborów (przypomnę: w Biblii, liczba 7 oznacza Bożą pełnię). A więc do
siedmiu zborów – czyli do pełni Zgromadzenia. Wprawdzie wymienieni są adresaci,
lecz ich odbiorca jest szerszy. Omówione problemy „odbijają się jak w
zwierciadle”, poziomo oraz pionowo w czasie. Patrząc poziomo, podobne
społeczności uczniów Pana istniały przez cały Okres Łaski; natomiast patrząc
pionowo „Efez, Smyrna, czy Pergamon” to stany każdego zboru (przekształcanie
się z czasem społeczności) od chwili jego powstania – do końca. Istnieje też
aspekt historyczny. Efez to pierwsze zbory, zaraz po wniebowstąpieniu Pana i
tak dalej; natomiast czas obecny to Okres Laodycei.
Ja, Jan, wasz brat, współuczestnik w udręce,
królestwie i wytrwałości (także: osamotnieniu) Jezusa Chrystusa, byłem dla Słowa Boga oraz
świadectwa Jezusa Chrystusa na wyspie zwanej Patmos. W dniu Pańskim pojawiłem
się w Duchu i usłyszałem za mną potężny głos jakby trąby, który mówił: Ja
Jestem Alfa i Omega, Pierwszy i Ostatni. A co widzisz - zapisz na zwoju oraz
poślij siedmiu zgromadzeniom wybranych, które są w Azji - do Efezu, do Smyrny,
do Pergamonu, do Tiatyry, do Sardes, do Filadelfii i
do Laodycei (Objawienie
1,9-11; NBG). Oto dzieje się coś nadzwyczajnego. Bóg przemawia do Zgromadzenia
Wybranych, chcąc ich pochwalić, napomnieć, wskazać właściwą drogę oraz
nakreślić zakończenie tego porządku świata. A dzieje się to dlatego, gdyż Bóg
nie ukrywa niczego. Nie ukrywał od samego początku... Zaś PAN
powiedział do siebie: Miałbym zataić przed Abrahamem, co chcę uczynić? (I Mojżesza
18,17; NBG). I nie ukrywa teraz, przemawiając
na kartach Biblii, ucząc społeczność świętych oraz wzywając do całą ludzkość do
skruchy i upamiętania.
Więc odwróciłem się, aby uważać na
ten głos, który ze mną mówił. A kiedy się obróciłem, ujrzałem siedem złotych
podstawek do lamp
(chodzi o lampy oliwne; także: świeczników). A w
centrum tych podstawek, kogoś podobnego do Syna Człowieka, odzianego
powłóczystą szatą i przed piersiami przepasanego złotym pasem. Zaś jego głowa i
włosy były białe jak biała wełna, jak śnieg; a jego oczy jak płomień ognia. Zaś
jego nogi podobne do metalu, jak
gdyby płonącego w piecu, a jego głos - jak głos wielu wód. W swojej prawej ręce
ma siedem gwiazd, a z jego ust wychodzący, z obu stron ostry miecz. A jego twarz jak
słońce, które ukazuje się w swojej mocy (Objawienie
1,12-16; NBG). Pan ukazuje się Janowi w całym
swym majestacie. Należy jednak przypomnieć, że już wcześniej była tego
zapowiedź, widziana przez trzech apostołów. Także im mówił: Zaprawdę, powiadam
wam, że są niektórzy z tutaj stojących, którzy nie zakosztują śmierci, aż
zobaczą przybyłe w mocy Królestwo Boga.
Więc kiedy go ujrzałem, upadłem do jego nóg jak
martwy. I nałożył na mnie swoją prawą rękę, mówiąc: Nie bój się; Ja Jestem
Pierwszy i Ostatni, i Żyjący. Stałem się martwy, a oto jestem - zaprawdę -
żyjący na wieki wieków. Mam też klucze Krainy Umarłych i śmierci. Zapisz to, co
ujrzałeś i rzeczy które są, i które mają się po tych wydarzyć. Tajemnicę
siedmiu gwiazd, które ujrzałeś na mej prawicy oraz siedmiu złotych podstawek do
lamp. Siedem gwiazd są aniołami siedmiu zborów, a siedem podstawek do lamp są
siedmioma zgromadzeniami wybranych (Objawienie1,17-20;
NBG)
30.6.2008
Objawienie Jezusa Chrystusa,
spisane przez apostoła Jana
-2-
A |
niołowi efeskiego zgromadzenia wybranych napisz: To mówi
ten, co trzyma w swojej prawicy siedem gwiazd i przechadza się w centrum
siedmiu złotych podstawek do lamp. Znam twoje czyny, cierpienie (także: ból,
zmęczenie, znużenie) i twą wytrwałość (także:
cierpliwość, wytrzymałość); że nie możesz znieść (także: wznieść,
podnieść; wysławić) bezwartościowych (także: złych) oraz
wypróbowałeś tych, co nazywają siebie apostołami - a nimi nie są, i znalazłeś
ich kłamliwymi. I wytrzymałeś, i masz cierpliwość, ciężko też pracowałeś z
powodu mego Imienia oraz się nie zmęczyłeś.
Ale mam przeciwko tobie (równoległe tłumaczenie: w odniesieniu do ciebie), że zaniedbałeś twą
pierwszą miłość. Zatem pamiętaj czemu osłabłeś, skrusz się oraz rób czyny jak
na początku. Zaś jeśli nie, jeżeli się nie skruszysz, to szybko wyruszam do ciebie
oraz wstrząsnę twoją podstawką lampy z powodu jej pozycji. Ale masz to, że nie
cierpisz uczynków nikolaitów (co znaczy: zwyciężających lud, panujących nad
ludem), których (dotyczy
uczynków) i ja nie cierpię. Kto ma ucho -
niech usłyszy, co Duch mówi zgromadzeniom wybranych. Temu, co zwycięża dam
zjeść z drzewa Życia, które jest w środku raju Boga (Objawienie
2,1-7; NBG).
Zgromadzenie efeskie (co znaczy: Pożądane,
Ochotne) było zborem na terenie Efezu. Zaś patrząc szerzej, charakteryzuje ono
wszystkie nowopowstałe społeczności. Natomiast patrząc historycznie – wyznacza
lata nazywane Okresem Apostolskim. Pan przede wszystkim pociesza swoich
wybranych; mówi: Znam twoje czyny. Co to za czyny? Przede wszystkim przyjęcie
oraz wyznanie Pana, chrzest oraz głoszenie Ewangelii. Jednocześnie opuszczenie
pogaństwa i bałwochwalstwa, oraz uświadomienie sobie własnej niemocy przy
próbach pozyskania nowych uczniów. Bowiem wtedy, jak również teraz, prawdziwym
Ewangelistą jest Bóg, w postaci Ducha Świętego. To On powołuje wybranych,
chociaż Dobra Nowina głoszona jest wszystkim ludziom. Wreszcie - w oparciu o
Pismo i rozeznanie duchów – odsunięcie fałszywych apostołów.
Jednocześnie Pan zwraca uwagę, że zbór (a więc
jego członkowie) zaniedbują swą pierwszą miłość. Dlatego wzywa do skruchy
(także: zmiany myślenia) i czynów jak na początku. Z własnego doświadczenia
wiemy, że tak się też dzieje dzisiaj. Pierwszy poryw ulega przytłumieniu, a „za
drzwiami” czai się rutyna. Rutyna zamienia się w „kościelnictwo”,
a stąd już niedaleko wyłącznie do kazania, zebrania na tacę, no i uściśnięciu
ręki na pożegnanie. O bliższych związkach nie ma tu mowy. W miejsce
społeczności braterskiej wkracza hierarchia. Panowanie nad ludem przez jednego,
czy większą grupę osób. Niedopuszczanie do głosu innych braci, tworzenie
regulaminów, wyznań wiary oraz kasty osób duchownych; przymiarki do szycia
strojów, pierwsze krzesła i odsuwanie od służby pewnych braci. Słowem, jawny nikolaityzm. Prośmy Pana, abyśmy w niego nie wpadli.
Smyrna (co znaczy: Gorzki) było znanym miastem
handlowym na zachodnim wybrzeżu Azji Mniejszej. Zaś zgromadzenie wybranych Smyreńczyków było i pozostaje zborem poddanym
doświadczeniu. Natomiast w ujęciu historycznym zapowiada masowe prześladowania
pierwszych uczniów, w II i III w., przez rzymskich, butnych cesarzy.
Pan znowu wspomina o czynach wynikających z
Wiary i mówi, i im, i nam, że na świecie jesteśmy w ucisku oraz pozornej nędzy,
choć w istocie jesteśmy bogaci.
Bogaci, którzy boleją, albowiem oni będą
pocieszeni. (patrz: List Jakuba
4,8-9; Ewangelia
Jana 16,7; 17, 14-17).
Bogaci łagodni, albowiem oni odziedziczą ziemię. (patrz: Objawienie 21,1)
Bogaci, którzy łakną i
pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni. (patrz: Mateusz 6,33; Listo do Filipian 3,9; List do Rzymian
3,21-22; List do
Rzymian1,16-17;
List do Rzymian 5,17; Mateusz 5,10)
Bogaci, którzy proszą o litość, albowiem oni
dostąpią miłosierdzia. (patrz: Ewangelia
Łukasza 11,9-13; 15,11-24)
Bogaci czystego serca, albowiem oni Boga
oglądają. (patrz: Ewangelia
Jana 9,39; 2
List do Koryntian 4,6; Ewangelia wg.
Łukasza 7,22; 1 List Jana
5,20; Ewangelia
według Mateusza 17,8)
Bogaci, którzy dostają pokój, albowiem oni
zostaną nazwani synami Boga. (patrz: Ewangelia
Jana 14,27; List
do Rzymian 5,1; List do
Efezjan 2,14)
Bogaci, którzy cierpią prześladowania dla
sprawiedliwości (chodzi oczywiście o sprawiedliwość Boga), albowiem ich jest Królestwo
Niebios. (patrz: 1 List Piotra
3,14)
Bogaci jesteście, gdy będą wam złorzeczyć oraz was prześladować, i mówić każde złe
słowo przeciwko wam, kłamiąc co do mnie. Radujcie się i weselcie, bowiem wasza
obfita nagroda jest w niebiosach; tak bowiem prześladowali proroków, którzy
byli przed wami.
Bądź wierny (także: ufny, wierzący) aż do
śmierci, a dam ci zwycięski wieniec życia. Niby zwyczajne, proste słowa, ale
ich „ciężar gatunkowy” przygniata swoją potęgą. Wierz i ufaj, że w Jezusie
Chrystusie dokonało się Dzieło Boga, do którego nie możesz nic dodać. Jestem ukrzyżowany razem z
Chrystusem, więc nie żyję już ja - lecz żyje we mnie Chrystus. A taki, jaki
teraz żyję w cielesnej naturze - żyję w wierze Syna Boga, który mnie umiłował i
w ofierze oddał za mnie samego siebie. Nie odrzucam łaski Boga; bo jeśli przez
Prawo Mojżesza byłaby sprawiedliwość, wtedy Chrystus umarł bez powodu. (List do Galacjan 2,20–21;
NBG)
PAN do mnie powiedział:
Ty jesteś Moim Synem,
Ja cię dzisiaj wydałem
światu.
Zażądaj ode mnie,
a dam w twoje dziedzictwo
ludy i na twoją własność granice ziemi.
Roztrącisz je berłem żelaznym, skruszysz je
jak naczynia garncarskie.
(Psalm 2)
3.7.2008
Objawienie Jezusa Chrystusa,
spisane przez apostoła Jana
-3-
A aniołowi zgromadzenia wybranych Laodyceńczyków napisz: To mówi Amen, świadek wierny i
prawdomówny, władza władzy ustanowionej przez Boga. Znam twoje czyny, że nie
jesteś ani chłodny, ani gorący; obyś był chłodny lub gorący. A ponieważ jesteś
letni - a więc ani gorący, ani chłodny - zamierzam cię zwymiotować z moich ust. Gdyż mówisz: Jestem bogaty,
wzbogaciłem się i nie mam potrzeby niczego. A nie wiesz, że jesteś
nieszczęśliwy, wzbudzający litość, ubogi, ślepy i nagi. Radzę ci, byś się
wzbogacił; nabądź u mnie złotą ozdobę, która jest wypalona pośród ognia. I
białe szaty, byś się odział, i by nie
została ukazana hańba twojej nagości. Nadto by twoje oczy były namaszczone
maścią poprawiającą wzrok, abyś widział. Ja, ilukolwiek pokocham, tych poprawiam i uczę (także: wychowuję, ćwiczę; karcę). Ubiegaj się więc, gorliwie
oraz skrusz się. Oto stoję u drzwi i pukam; jeśli ktoś usłyszy mój głos i
otworzy drzwi, wejdę do niego oraz będę z nim spożywał posiłek, a on ze mną.
Temu, kto zwycięża dam ze mną zasiadać na mym tronie; jak i ja zwyciężyłem i zasiadłem
z moim Ojcem na Jego tronie. Kto ma ucho - niech usłyszy, co Duch mówi
zgromadzeniom wybranych (Objawienie
3,14-22; NBG).
Laodycea (co znaczy: Prawo / Sąd /
Sprawiedliwość ludu), to ostatni adresat listu. Niestety, nie zimny i nie
gorący, a letni. Kto jest tym letnim uczniem? Ano każdy, kto mówi: Chłopie,
jakoś to będzie!.. Nie szalej „w gorącej wodzie” i nie „kalkuluj na zimno”.
Zachowuj rozsądny spokój. To, o czym tyle rozprawiasz, straciło dzisiaj
znaczenie! Te wersety można wykreślić, a tu się Paweł pomylił. Nie pyszcz i nie
krytykuj, żyj z wszystkimi w zgodzie i pamiętaj o moralności. Świat nie jest
taki zły; przecież wszyscy mówią o Bogu! Nie spieraj się, nie grzeb, nie wykazuj
i nie dziel „włosa na czworo”; zaufaj autorytetom moralnym, bądź uległy swoim
przywódcom! Już oni wiedzą, co zrobić! Zatem ponieważ jesteś letni - a więc ani gorący,
ani chłodny - zamierzam cię zwymiotować z moich ust. Zwymiotować? A to dlaczego?
Z bardzo prostej przyczyny. Człowiek wymiotuje to, czego nie może strawić, co
odrzuca samoistnie organizm. Tak będzie i w tym przypadku. Każdy, kto pozostaje
„ciałem obcym”, nie wszczepionym do Ciała Jezusa – może być wydalony „na
zewnątrz”. Z jakiego, mianowicie, powodu? Gdyż mówisz: Jestem bogaty, wzbogaciłem się i nie
mam potrzeby niczego. Czy tak się mówi w zborach Pańskich? Niestety, w wielu
przypadkach. Gdy jeździłem po społecznościach, chcąc głosić naukę o
sprawiedliwości – słyszałem dokładnie takie słowa: My niczego nie potrzebujemy!
My wszystko wiemy! Doprawdy, nie ma potrzeby, aby brat u nas głosił! W dwóch
przypadkach nawet braciom zwróciłem uwagę, że mówią dokładnie to, co pisze w
Liście do Laodycei. Nie pomogło. A więc, o co dokładnie chodzi? Przede
wszystkim winniśmy pamiętać, że nie jest to list do świata – lecz do uczniów
Pana Jezusa, do społeczności wybranych. Zaś stan owego zboru jest daleki od
ideału. Nie wiesz, że jesteś nieszczęśliwy, wzbudzający litość, ubogi,
ślepy i nagi. Jak to – wielu się żachnie – więc my, uczniowie Pana, jesteśmy
nieszczęśliwi, ślepi i nadzy!? Ano, niestety, tak! Każdy, kto grzeszy, a nie
wszedł do odpocznienia – jest nieszczęśliwym człowiekiem; każdy, kto nie
doświadczył „drugiego przejrzenia” – nie widzi jeszcze dokładnie; każdy, kto
nie ma białej szaty sprawiedliwości z Boga – jest w oczach Pana nagim. Proces nowonarodzenia się uczniów nie osiągnął tu dojrzałości.
Zatem, co zrobić? Ubiegaj się gorliwie oraz skrusz się. Ubiegaj się... – oczywiście
u Pana. Do czasu pochwycenia musisz być nie tylko zanurzony w Duchu, ale i
napełniony Duchem. To jest ta drogocenna „oliwa”, którą ma pięć czekających
dziewic. Obyśmy się znaleźli wśród nich.
Historycznie List do Laodyceńczyków
znamionuje czasy najnowsze. Okres głoszenia słowa (nauki) o sprawiedliwości
oraz jej wypełnienia wraz z pochwyceniem wybranych.
7.7.2008
Objawienie Jezusa Chrystusa,
spisane przez apostoła Jana
-4-
P |
o tych
słowach ujrzałem, a oto w Niebie były otwarte
drzwi, a pierwszy głos, który usłyszałem - jakby trąby, co ze mną mówi -
powiedział: Wstąp tutaj, a pokażę ci, co się musi stać po tych rzeczach. Więc
zaraz pojawiłem się w duchu. A oto w Niebie znajdował się tron, a na tronie był
Ten, który siedzi. A siedzący podobny był wyglądem do kamienia jaspisu i sardynu; a dokoła tronu tęcza, taka sama wyglądem jak
szmaragdowa. A dookoła tronu dwadzieścia cztery trony. I widziałem siedzących
na tronach dwudziestu czterech starszych, przyodzianych w białe szaty, a na
swych głowach mieli złote wieńce chwały. A z tronu wychodzą błyskawice, grzmoty
i dźwięki (także: głosy, języki); zaś przed tronem siedem palących się pochodni (także: lamp) ognia, które są siedmioma duchami Boga. Także
przed tronem jakby szklane morze, podobne do górskiego kryształu. A w centrum
tronu oraz wokoło tronu cztery żywe istoty, pełne oczu na przedzie i w tyle.
Pierwsza żywa istota podobna była do lwa; druga żywa istota podobna do
cielęcia (także: chłopca); trzecia żywa istota miała wygląd jakby człowieka; a czwarta żywa istota
podobna była do lecącego orła. Te cztery żywe istoty - każda w swoim rodzaju,
mająca wokoło po sześć skrzydeł - od wewnątrz pełne są oczu. Nie mają też
wytchnienia dnia i nocy, mówiąc: Święty, święty, święty Pan Bóg, Wszechwładca;
który był, jest i ma przyjść. A gdy
te żywe istoty oddadzą chwałę, cześć i dziękczynienie żyjącemu na wieki wieków,
który siedzi na tronie, dwadzieścia czterej starsi upadną przed siedzącym na
tronie, pokłonią się żyjącemu na wieki wieków oraz rzucą przed tronem swoje
wieńce chwały, mówiąc: Godny jesteś, Panie i Boże nasz, przywdziać (dosłownie: ująć i ogarnąć) chwałę, szacunek i moc, bowiem Ty
wszystko stworzyłeś, więc dzięki Twojej woli istnieją oraz zostały stworzone (Objawienie
4,1-11; NBG).
I widziałem siedzących na tronach dwudziestu
czterech starszych, przyodzianych w białe szaty, a na swych głowach mieli złote
wieńce chwały. Spytamy, co to za osoby? Jeśli założymy, że pochwycenie już się
odbyło, może to być 12 patriarchów i 12 apostołów Jezusa. Lecz (Nowa Jerozolima)
miała też wielki, wysoki mur oraz miała dwanaście bram, a na bramach dwunastu
aniołów i napisane imiona, które są imionami dwunastu plemion synów Israela...
A mur miasta miał dwanaście podwalin, a na nich dwanaście imion dwunastu
apostołów Baranka (Objawienie 21,12+14;
NBG). Zauważmy, że rzucają oni
przed tron Boga swoje wieńce chwały, aby zamanifestować fakt, że od Boga
wszystko pochodzi (Wiara, dary, sprawiedliwość, białe szaty) w wielkim Imieniu
Jezus, w którym przyszło zbawienie.
Teraz kilka słów o bytach duchowych, których
nazywamy aniołami (co znaczy: posłańcami). Przybierali oni postać człowieka,
gdy byli wysyłani do ludzi; lecz jak wyglądają naprawdę, tego oczywiście nie
wiemy. Tylko Biblia przynosi garść szczegółów, niekiedy zdumiewających. Ale,
ale... Czy aż tak bardzo? Gdy za czasów tak zwanej „komuny” ogrodzono nas
szczelnym płotem, człowiek wiedział bardzo niewiele również o naszym świecie.
„Nie było” telewizyjnych kanałów: National Geographik i Animal Planet;
rzadko puszczano filmy o życiu w oceanach. A kiedy wreszcie puściło – okazało
się, że na świecie żyją zwierzęta, o których nie mieliśmy pojęcia.
Niewyobrażalne, dziwaczne stwory! Więcej, jeszcze teraz biolodzy odkrywają
nieznane nam gatunki. A jest ich wielka różnorodność. Podobnie musi być w
świecie duchowym. Na kartach Biblii znajdujemy opisy wielu bytów wyższych.
Jeżeli różnorodność ziemskich stworzeń napawa nas zdumieniem i podziwem – tym
bardziej zróżnicowane i zachwycające muszą być byty duchowe. Tak też i będzie z
nami; oczywiście po pochwyceniu, gdy nowa dusza przywdzieje wieczne ciało duchowe.
Ale ci,
którzy innych nauczają, świecić się będą jako światłość na niebie, a którzy
wielu ku sprawiedliwości przywodzą, jako gwiazdy na wieki wieczne (Daniela
12,3; BG).
I wreszcie pozornie zdumiewające słowa: Godny jesteś, Panie i Boże
nasz, przywdziać (dosłownie: ująć i ogarnąć) chwałę, szacunek i moc, bowiem Ty wszystko stworzyłeś,
więc dzięki Twojej woli istnieją oraz zostały stworzone. Jakże to! – zapytamy, czy
Bóg nie ma powszechnej chwały? Ano, niestety, nie ma. W Duchu i prawdzie sławią
Pana aniołowie oraz Israel (ludzie powtórnie
narodzeni z Boga). Inni są daleko od prawdy, lecz z reguły tego nie wiedzą;
choć także mówią o bogu, a nawet o „Jezusie”. Ale będziecie też wydawani przez rodziców,
braci, krewnych i przyjaciół, więc będą zabijali niektórych spośród was.
Będziecie też nienawidzeni przez wszystkich z powodu mojego Imienia. Lecz nie
zginie włos z waszej głowy. W waszej wytrwałości zyskacie wasze dusze (Ewangelia spisana
przez Łukasza 21,16-19; NBG).
11.7.2008
Objawienie Jezusa Chrystusa,
spisane przez apostoła Jana
-5-
A |
po prawicy Tego, który siedzi na tronie
ujrzałem zwój, zapisany na zewnątrz i z tyłu, zapieczętowany siedmioma
pieczęciami. Zobaczyłem też potężnego anioła, co oznajmiał za pomocą wielkiego
głosu: Któż jest godny otworzyć zwój i rozłamać jego pieczęcie? I nikt w
Niebie, ani na ziemi, ani pod ziemią nie mógł otworzyć zwoju, ani go zobaczyć.
Zatem bardzo płakałem, bo nie został znaleziony nikt, godny otworzyć i czytać
zwój, ani go oglądać. A jeden ze starszych mi mówi: Nie płacz; oto zwyciężył
lew z pokolenia Judy - korzeń Dawida,
by otworzyć zwój oraz złamać siedem jego pieczęci. I spojrzałem; a oto w
centrum tronu, czterech żywych istot i wśród starszych stanął jakby zabity na
ofiarę Baranek, mając siedem rogów i siedem oczu, które są siedmioma duchami
Boga, wysłanymi na całą ziemię. Więc przyszedł i z prawicy Tego, co siedział na
tronie wziął zwój. A gdy wziął zwój, owe cztery
żywe istoty oraz dwudziestu czterech starszych upadło przed Barankiem. Każdy z
nich miał kitarę oraz złote czasze pełne wonności, którymi są modlitwy
świętych. Śpiewają też
nową pieśń, mówiąc: Godny jesteś wziąć ten zwój oraz złamać jego pieczęcie;
bowiem zostałeś zabity i w twojej krwi odkupiłeś ich dla Boga z każdego
pokolenia, języka, ludu i narodu. Także uczyniłeś ich dla Boga naszymi
książętami i kapłanami, więc będą rządzić na ziemi.
Ujrzałem też wokół tronu i usłyszałem głos wielu
aniołów, istot żywych, i starszych, a ich liczba była miriady (miriada - liczba dziesięciu tysięcy; ogólnie:
niezliczona ilość) miriad, oraz tysiące tysięcy. I mówili wielkim głosem: Godzien
jest ten zabity na ofiarę Baranek wziąć moc i bogactwo, mądrość i potęgę,
szacunek, chwałę i sławę. A wszelkie stworzenie, które jest w Niebie, na ziemi,
pod ziemią oraz w morzu; wszystko co w nich, mówiło: Siedzącemu na tronie i
Barankowi - sława, szacunek, chwała i potęga na wieki wieków. A cztery żywe
istoty mówiły: Amen. Także dwudziestu czterech starszych upadło i pokłonili się
żyjącemu na wieki wieków (Objawienie5;
NBG).
Zwój, zapisany na zewnątrz i z tyłu,
zapieczętowany siedmioma pieczęciami... Co to za zwój? Najprawdopodobniej
Księga Życia. Bowiem tą właśnie Księgę jest godzien otworzyć Baranek, który ją bierze
od Ojca i któremu cześć oddają wszystkie żywe istoty. Zapowiedź tego faktu
znajdziemy już w Księdze Daniela. Widziałem też w widzeniu nocnym, a oto
przychodził w obłokach niebieskich podobny synowi człowieczemu, a przyszedł aż
do Starodawnego, i przywiedziono go przed jego oblicze. I dał mu władzę, i
cześć, i królestwo, aby mu wszyscy ludzie, narody i języki służyli; władza jego
władzą wieczną, która nie będzie odjęta, a królestwo jego nie będzie skażone
(Daniela 7,13-14; BG). Oto zwyciężył lew z pokolenia Judy - korzeń Dawida, by otworzyć zwój oraz złamać siedem jego pieczęci.
Zastanawia też liczba 7. W Biblii znamionuje ona
Bożą pełnię. W 7 dniach stworzono niebiosa i ziemię, Baranek ma 7 oczu, które
są duchami Boga, 7 ramion ma żydowska Menora, po 7 czystych zwierząt weszło do
arki Noego, Jakób służył za Rachele 7 lat, 7 dni ma żydowskie święto Szałasów i
Przaśników, i tak dalej. Można stąd wysnuć prosty wniosek, że czas upadłej
ludzkości zakreślono na 7 tysiącleci.
W tym okresie zbierani są wybrani, począwszy od
Abla, Abrahama, Israela i innych patriarchów; aż do 12 apostołów Jezusa i
obfitego plonu w Czasach Łaski. Wszyscy oni, a także ja, zawdzięczamy zbawienie
Jezusowi. Bez Jego życia w Wierze, jak i ofiary na krzyżu – nikt nie mógłby
zostać uratowany. Jezus im mówi: Ile macie chlebów? Zaś oni powiedzieli: Siedem, i
trochę rybek. Wtedy nakazał tłumowi, aby siedli na ziemi, wziął owych siedem
chlebów oraz ryby, i podziękowawszy, połamał, i dał swym uczniom, a uczniowie
tłumowi. Więc wszyscy jedli oraz zostali nasyceni, i zebrali pozostające
kawałki - siedem pełnych koszy (Ewangelia spisana
przez Mateusza 15,34-37; NBG). Ludzkość była karmiona Słowem Boga przez 7
tysiącleci. I przez ten okres zbierano „kawałki” – a zebrano ich 7 pełnych
koszy. I to samo powiedziano inaczej. A Jezus im powiedział: Nie potrzebują odchodzić;
dajcie wy im jeść. Ale oni mu powiedzieli: Nie mamy tutaj niczego, tylko pięć
chlebów i dwie ryby. A on rzekł: Przynieście mi je tutaj. Więc rozkazawszy
tłumowi usiąść na trawie, wziął owe pięć chlebów oraz dwie ryby, i spojrzawszy
w górę, w Niebo, wielbił Boga, i łamiąc, dawał chleby uczniom, zaś
uczniowie tłumowi. I wszyscy zjedli oraz zostali nasyceni, i zebrali z
pozostałych kawałków dwanaście pełnych koszy (Mateusz 14,16-20; NBG). Bóg karmił ludzkość Słowem
przez 7 tysiącleci (w tym 4000 lat Starego Testamentu i 1000 lat Millennium
(pięć chlebów) oraz 2000 lat Okresu Łaski (dwie ryby). I z tego zebrano cały Israel (12 pokoleń Nowej Jerozolimy, czyli dwanaście pełnych koszy).
Nic nie zostanie zmarnowane. O istnieniu Księgi (Zwoju) Życia wie każdy uczeń
Pana i każdy czytelnik Biblii. A jednak predystynacja
(przeznaczenie) człowieka budzi największe spory. Przez nią Kain znienawidził
Abla, przez nią wyśmiewano Noego; przez nią Dawid – ten zuchwały „grzesznik”, z
Wiary został usprawiedliwiony przez Pana; przez nią niektórzy odchodzili nawet
za czasów Jezusa. Mówił też: Dlatego wam powiedziałem, że nikt nie może do mnie
przyjść, jeśli mu to nie zostało dane od mego Ojca. Od tego czasu wielu z jego
uczniów odeszło wstecz i już z nim nie chodzili (Ewangelia spisana
przez Jana 6,66; NBG). A jednak ta Księga istnieje, a Jezus jest jej wypełnieniem. Godny jesteś wziąć ten zwój
oraz złamać jego pieczęcie; bowiem zostałeś zabity i w twojej krwi odkupiłeś
ich dla Boga z każdego pokolenia, języka, ludu i narodu. Także uczyniłeś ich
dla Boga naszymi książętami i kapłanami, więc będą rządzić na ziemi.
Koło tronu zgromadzona jest większość wybranych
(aniołowie i ludzie) i to oni mówią wielkim głosem: Godzien jest ten zabity na
ofiarę Baranek wziąć moc i bogactwo, mądrość i potęgę, szacunek, chwałę i
sławę. Zaś na ten głos oddadzą część Jezusowi wszyscy, którzy
kiedykolwiek żyli oraz bez względu na to, gdzie się obecnie znajdują. Jezus –
Pan całego stworzenia z woli Ojca – obejmuje władzę we wszechświecie. Siedzącemu na tronie i
Barankowi - sława, szacunek, chwała i potęga na wieki wieków. To początek nowego etapu w
życiu ludzkości. Dotychczas ziemią władał uzurpator - szatan; teraz rozpoczyna
się panowanie dawcy życia – Pana Jezusa Chrystusa.
W tym miejscu powrócę jeszcze do czasu oraz
samej konstrukcji Księgi. Bo niekiedy odnosimy wrażenie, że wszystko tu jest
poplątane, a opisane wydarzenia jakby się nakładają, bądź występują
wielokrotnie w innej konfiguracji. Otóż, właśnie! Budowę Księgi Objawienia Pana
Jezusa Chrystusa można porównać do większego utworu muzycznego, w którym
poszczególne tematy raz po raz powracają, tworząc swoiste frazy; łączą się z
sobą, splatają, nakładają, wciąż zmierzając do wspaniałego finału. Opis
wydarzeń ma charakter dosłowny i symboliczny. A widzimy je na „dwóch scenach”.
Pierwszą są niebiosa, gdzie wywyższony jest Jezus, ogłaszany jest początek
nowej ery, trwają przygotowania do wesela, odbywają się zaślubiny Baranka; po
czym Jezus wraz ze świętymi powtórnie schodzi na ziemię. Drugą jest ziemia bez
Boga, na której rządzi antychryst. Z niebios spadają plagi. Dochodzi do
wywyższenia się antychrysta, po czym zwala się Okres Kary. Całość kończy tak
zwany Armagedon oraz powtórne przyjście Jezusa. Oba wątki, choć oddzielone od siebie,
dzieją się w jednym czasie – 7 latach początku nowej ery, w niebiosach i
Wielkiego Ucisku na ziemi. Dopiero zejście Pana, znów przywraca jedną
płaszczyznę.
15.7.2008
Objawienie Jezusa Chrystusa,
spisane przez apostoła Jana
-6-
B |
iadajcie, gdyż bliskim jest dzień WIEKUISTEGO; nadchodzi
jako klęska od Wszechmocnego. Dlatego opadają wszystkie ręce oraz truchleje
każde ludzkie serce. Są przerażeni; porywają ich kurcze
i bóle, drżą jak rodząca. Jeden na drugiego spogląda osłupiały; ich oblicza są
obliczem płomieni. Oto ze srogością i zapalczywością nadchodzi okrutny dzień
WIEKUISTEGO, by obrócić ziemię w pustynię, a jej grzeszników z niej wytępić (Księga Izajasza
13,6-9; NBG). Takie jest słowo Pana! Zapowiedź, która się spełni! Pismo Nowego
Testamentu jest z pewnością Dobrą Nowiną, ale i fatalnymi wieściami. Dla
jednych ludzi – życie wieczne, dla drugich - ucisk i śmierć. Bóg żarliwy i
mściwy wyleje gniew na odstępstwo. Oto Ja uczynię z Jeruzalemu
puchar taczania się dla wszystkich ludów wokoło (Zachariasz 12,2; BW). Oto
początek grozy. I to się właśnie dzieje.
Zaś niebawem wyruszą z wysokości
czterej jeźdźcy Apokalipsy.
A gdy Baranek otworzył pierwszą z pieczęci,
ujrzałem i usłyszałem jedną z czterech istot żywych, która mówiła jak głos
grzmotu: Przybądź i uważaj! Więc zobaczyłem - a oto biały (także: jasny, błyszczący) koń, a ten, co na nim siedział miał łuk; i
został mu dany wieniec chwały; wyszedł też zwyciężając i aby mógł zwyciężyć.
A kiedy złamał drugą pieczęć, usłyszałem drugą
istotę żywą, która mówiła: Przybądź i uważaj! Wyszedł też drugi, czerwony (także: ognisty, płomienny) koń; a temu, który na nim
siedział zostało dane wziąć (także: pochwycić gwałtem) pokój z ziemi, by jedni drugich zarzynali. Zatem został mu dany
znaczący sztylet.
A kiedy złamał trzecią pieczęć, usłyszałem
trzecią istotę żywą, która mówiła: Przybądź i uważaj! I zobaczyłem - a oto
czarny koń, a ten, co na nim siedział miał w swojej ręce wagę (także: jarzmo). A w centrum owych istot żywych usłyszałem głos, który
mówił: Chojniks
(miara rzeczy sypkich;
dzienna porcja dla jednego człowieka, ok.1,2 l.) zboża za denara
(znaczna moneta rzymska = 16 asów = 16x4
kwadrantów) oraz trzy chojniksy jęczmienia za
denara; a oliwie i winu nie możesz uczynić
niesprawiedliwości (także: krzywdy, zła, występku).
A kiedy złamał czwartą pieczęć, usłyszałem głos
czwartej istoty żywej, która mówiła: Przybądź i uważaj! I zobaczyłem - a oto
siwy (także: bladozielony; posiwiały) koń, a temu, co na nim siedział było na imię
Śmierć; więc szła za nim Kraina Umarłych. Została im też dana władza nad
czwartą częścią ziemi, by zabijać mieczem, wśród głodu, w śmierci i przez
dzikie zwierzęta ziemi.
A kiedy złamał piątą pieczęć, poniżej ołtarza
zobaczyłem dusze zabitych z powodu Słowa Boga oraz z powodu świadectwa, które mieli. I zakrzyknęły wielkim głosem, mówiąc: Aż
do jakiego czasu - święty oraz prawdziwy Władco Absolutny - nie oddzielasz (także: sądzisz) i nie bierzesz
w obronę naszej przelanej krwi od tych, co zamieszkują na ziemi? Więc każdemu z
nich zostały dane białe szaty i zostało im powiedziane, że jeszcze odpoczną
mały czas, aż zostaną dopełnieni ich współsłudzy oraz
ich bracia, którzy mają być zabici, jak i oni.
A kiedy złamał szóstą pieczęć zobaczyłem - a oto
wydarzyło się wielkie trzęsienie, a słońce stało się czarne jak wór włosiany, a
cały księżyc stał się jak krew. Także gwiazdy Nieba spadały ku ziemi, podobnie
jak wstrząsany przez wielki wiatr figowiec zrzuca swe niedojrzałe figi. Nadto
został oddzielony niebieski firmament - podobnie jak zwój, który jest zwijany. A każda góra i wyspa
zostały poruszone (także: przesunięte) ze swoich miejsc. Zaś królowie ziemi, wielcy panowie i bogaci,
dowódcy wojskowi i gwałtownicy, każdy niewolnik i wolny, ukryli się do jaskiń
oraz na skały gór. Mówili też górom i skałom: Spadnijcie na nas oraz ukryjcie
nas od oblicza Tego, który siedzi na tronie oraz od uniesienia (także: gniewu) Baranka; bowiem przyszedł wielki czas jego
gniewu, zatem kto może przetrwać (także: być wyprostowanym)? (Objawienie 6;
NBG).
Szósty rozdział to jakby cała fraza obejmująca
czas ucisku. Rozpoczyna się od ataku czterech jeźdźców – a kończy na Okresie
Kary.
Pierwszy jeździec siedzi na białym koniu, a więc
przypomina Pana. Ujrzałem także otwarte Niebo - i oto biały koń; a Ten, co na nim
siedział zwany jest Wiernym i Godnym Zaufania; (Objawienie 19,18). Ale to tylko złudzenie,
podróbka! Bo to demon odstępstwa i zwiedzenia! Duch antychrysta! Ten, który
zwyciężał świat w okresie jego historii i który zamierza się wywyższyć w
Świątyni Jerozolimskiej. W książce „Poza murami Babilonu” wspomniałem o filmie
„Dzień niepodległości” i o jego znaczeniu w zwiedzeniu. Dziś oglądałem zwiastun
kolejnego powrotu Batmana („Mrocznego rycerza”), który właśnie wchodzi na
ekrany. Nawet z jego kilku urywków można się zorientować, że to „kolejny
kroczek” na owej zgubnej drodze. Batman reprezentuje „dobro” i jest
przeciwnikiem Jockera - uosobienia zła. Obaj tkwią
pod drzewem Wiadomości. Lecz to nie Jocker, ale
Batman jest prototypem antychrysta – tym, na którego czeka świat i który
„zaprowadzi porządek”. Według Księgi Zachariasza (Zachariasz 6,1-8) dla białych koni
przeznaczony jest zachód. Spójrzmy na mapę świata. Na zachodzie od Jerozolimy
leży Europa i Ameryka. Tam, jeździec na białym koniu będzie działał najintensywniej.
Druga postać odbiera pokój ziemi. Obszarem
działania kasztanowych koni jest - według Zachariasza – wschód, począwszy od
krajów arabskich. A tam – już wrze i kipi. Ludzie podminowani! Niełatwo będzie
opanować to „rozszalałe morze”. Więc antychryst zawrze ścisłe przymierze z wieloma na jeden
tydzień (czyli na 7 lat Wielkiego Ucisku), w połowie tygodnia (czyli po 3,5 roku) zniesie ofiary krwawe i z
pokarmów. A w świątyni stanie obraz obrzydliwości, który sprawi spustoszenie,
dopóki nie nadejdzie wyznaczony kres spustoszenia. (Daniela 9,27; BW). O początku owego
spustoszenia powiedziano już bez ogródek. Bo kiedy będą mówić: Pokój i bezpieczeństwo (także: trwałość, pewność), wtedy zbliża się (także: stanie blisko, zagrozi, zdarzy się) ich zagłada; jak ból porodowy tej, co ma w łonie,
i się nie wymkną (1 List do
Tesaloniczan 5,3; NBG).
Domeną jeźdźca na czarnym koniu staje się waga (także:
jarzmo). Kare konie u Zachariasza jadą do krainy północnej. Zatem, narastająca
drożyzna na północ od Jerozolimy. I to nie lekka podwyżka, ale prawdziwy
przełom, aż do granicy absurdu (dzienna racja żywnościowa za bardzo poważną
sumę). Od wpływu jeźdźca na czarnym koniu uwolniona jest tylko oliwa (symbol
Ducha) i wino (symbol przelanej krwi Jezusa).
Czwarty demon na siwym koniu nazywa się Śmierć.
No, tego to nie trzeba przedstawiać. Siwe konie u Zachariasza zmierzają na
południe (Afryka), niemniej chcą obiec całą ziemię. Za Śmiercią idzie Kraina
Umarłych, czyli ludzie nie narodzeni z Boga. Została im też dana władza nad czwartą częścią
ziemi, by zabijać mieczem, wśród głodu, w śmierci i przez dzikie zwierzęta
ziemi. I co tu można dodać?
W obliczu takich wydarzeń jakże mocno brzmi dziś
wołanie, skierowane do Israela według ciała: Biada! Chrońcie się
na Syjonie, którzy jeszcze mieszkacie u córki babilońskiej, gdyż tak mówi Pan
Zastępów, którego chwała mnie posłała, o narodach, które was złupiły, że kto was
dotyka, dotyka źrenicy mojego oka (Zachariasz 2,11-12; BW). Tak. Wydaje
się niewątpliwe, że w tych czasach zamętu, chaosu i prześladowań Żydów,
najbezpieczniejszym miejscem będzie Jerozolima. Choć, oczywiście, do czasu.
A kiedy złamał piątą pieczęć, poniżej ołtarza
zobaczyłem dusze zabitych z powodu Słowa Boga oraz z powodu świadectwa, które mieli. I zakrzyknęły wielkim głosem, mówiąc: Aż
do jakiego czasu - święty oraz prawdziwy Władco Absolutny - nie oddzielasz (także: sądzisz) i nie bierzesz
w obronę naszej przelanej krwi od tych, co zamieszkują na ziemi? Więc każdemu z
nich zostały dane białe szaty i zostało im powiedziane, że jeszcze odpoczną
mały czas, aż zostaną dopełnieni ich współsłudzy oraz
ich bracia, którzy mają być zabici, jak i oni. Z przypowieści o 10 pannach (Zgromadzeniu
Wybranych) wiemy, że 5 z nich zabrano do niebios, a drugie 5 pozostało na
Wielki Ucisk. Ale, ale... należy być ostrożnym! To są nasi bracia i siostry w
Panu Jezusie Chrystusie! Wcześniej nie wydali kompletu uczynków z Wiary, nie
zostali odziani białą szatą sprawiedliwości i nie weszli do odpocznienia. Pan
nie zamieszkał w ich sercach (nie zostali napełnieni Duchem). Większość z nich
zginie w trakcie Wielkiego Ucisku; Ujrzałem też trony oraz zasiedli na nich, i został im dany sąd. Ujrzałem także dusze
ściętych toporem z powodu świadectwa Jezusa oraz z powodu Słowa Boga, i tych, co nie pokłonili się bestii, ani jej
wizerunkowi oraz nie przyjęli piętna na czoło i na ich rękę - więc przeżyli...(Objawienie20,4;
NBG); lub jakoś się uchowa i w tych koszmarnych warunkach wyda uczynki z
Wiary. Potem, na ich podstawie, otrzyma sprawiedliwość z Boga oraz przejdzie
przez Sąd Narodów, jako sprawiedliwi z narodów. A gdy Syn Człowieka przyjdzie w swojej chwale
oraz z Nim wszyscy święci aniołowie, wtedy usiądzie na tronie swojej chwały; i
zostaną przed nim zgromadzone wszystkie narody. Także ich rozdzieli, jednych od
drugich, jak pasterz oddziela owce od kóz; i postawi owce po swojej prawicy, a
kozy po lewicy. Wtedy Król powie tym, po swojej prawicy: Pójdźcież,
uwielbieni mojego Ojca... (Ewangelia spisana
przez Mateusza 25,31-34; NBG).
A kiedy złamał szóstą pieczęć... Wkraczamy w Okres Kary.
Bowiem ten rozdział obejmuje niemalże cały ucisk. Kiedy antychryst się wywyższy
w Świątyni Jerozolimskiej, ziemię dotknie olbrzymia katastrofa. A oto wydarzyło się wielkie
trzęsienie, a słońce stało się czarne jak wór włosiany, a cały księżyc stał się
jak krew. Także gwiazdy Nieba spadały ku ziemi... Gwiazdy? To wydaje się niemożliwe!
W ujęciu dosłownym – raczej tak, lecz nie w ujęciu symbolicznym. Na niebie został też ukazany
drugi znak - oto wielki ognisty smok (szatan), który ma siedem głów i dziesięć
rogów, a na jego głowach siedem diademów. Zaś jego ogon ciągnie trzecią część
gwiazd Nieba (aniołów, którzy stali się demonami), i zrzucił je na ziemię
(Objawienie 12,3-4; NBG). Czyli jest coraz gorzej. Mało. A każda góra i wyspa zostały poruszone (także: przesunięte) ze swoich miejsc. W stosunkowo krótkim okresie, góry, wyspy i
kontynenty zostaną przywrócone do stanu jaki był przed upadkiem. Bo u zarania
dziejów, po potopie, ziemia została rozdzielona. A Eberowi
urodzili się dwaj synowie: Imię jednego - Peleg, gdyż
za jego dni została rozdzielona ziemia (I Księga Mojżesza
10,25; NBG). Jaki z tego można wyciągnąć
wniosek? W czasach Edenu, cała ziemia stanowiła jeden kontynent, dookoła oblany
morzem. Nie było wysokich gór (wypiętrzenie nastąpiło przy przesuwaniu się
kontynentów), a jedynie pagórki, wyżyny oraz doliny. Centrum tej nieskalanej
ziemi stanowił ogród Eden (najprawdopodobniej na terenie biblijnego Israela). A
potem, wiadomo co się stało. Zaś w Millennium? W Tysiącleciu Pana Jezusa
Chrystusa zostanie przywrócony tamten stan.
Zaś królowie ziemi, wielcy panowie i bogaci,
dowódcy wojskowi i gwałtownicy, każdy niewolnik i wolny, ukryli się do jaskiń
oraz na skały gór. Mówili też górom i skałom: Spadnijcie na nas oraz ukryjcie
nas od oblicza Tego, który siedzi na tronie oraz od uniesienia (także: gniewu) Baranka; bowiem przyszedł wielki czas jego
gniewu, zatem kto może przetrwać (także: być wyprostowanym)? Ludzie, ukryci w jaskiniach, zdają sobie sprawę z końca tego
porządku rzeczy. Mają także świadomość, że trudno będzie przetrwać i że nikt
nie może już być zbawionym (skończył się Okres Łaski). A jednak część z nich
przetrwa. Ta należąca do kozłów oraz ta należąca do owiec. Z tym, że „owce” z
Sądu Narodów otrzymały dar Wiary jeszcze przed rozpoczęciem Wielkiego Ucisku.
19.7.2008
Z ostatniej chwili: (Link: AKTUELLES AUS
JERUSALEM) PRZYGOTOWANIA DO
TRZECIEJ ŚWIĄTYNI ZACZNĄ SIĘ OD SZAT KAPŁANA – W ostatnim tygodniu
Instytut Świątynny rozpoczął kolejny etap przygotowania do budowy trzeciej
świątyni na Górze Moriah gdzie stoi meczet skały i
meczet Al-Aksa, i uroczyście otworzył pracownię
szycia szat kapłanów świątynnych. Od czasu zniszczenia świątyni przez Rzymian w
70 roku nie nosi się strojów świątynnych i nie można ich używać, aż w tym
miejscu nie stanie trzecia świątynia. (Jerusalem
Post)
Objawienie Jezusa Chrystusa,
spisane przez apostoła Jana
-7-
P |
otem
zobaczyłem czterech aniołów, stojących na czterech miejscach odosobnionych (także: rogach) ziemi, którzy władali czterema wiatrami ziemi, aby wiatr nie dął na
ziemi, ani na morzu, ani na żadne drzewo. Ujrzałem także innego anioła, który
wchodził od wschodu słońca i miał pieczęć Boga żyjącego. Zawołał on wielkim
głosem do tych aniołów, którym zostało dane by zaszkodzić ziemi i morzu,
mówiąc: Nie uczyńcie szkody ziemi, ani morzu, ani drzewom, aż zapieczętujemy
sługi naszego Boga na (także: przy) ich czołach. Usłyszałem
też liczbę zapieczętowanych - sto czterdzieści cztery tysiące tych, którzy byli
zapieczętowanymi z każdego plemienia dzieci (także:
synów) Israela. Z plemienia Judy - dwanaście tysięcy
tych, co byli zapieczętowanymi; z plemienia Rubena (brzmienie imion na podstawie języka hebrajskiego) - dwanaście tysięcy tych, co byli zapieczętowanymi; z plemienia
Gada - dwanaście tysięcy tych, co byli zapieczętowanymi; z plemienia Asera - dwanaście tysięcy tych, co byli zapieczętowanymi; z
plemienia Neftalima - dwanaście tysięcy tych, co byli
zapieczętowanymi; z plemienia Manassesa - dwanaście
tysięcy tych, co byli zapieczętowanymi;
z plemienia Symeona - dwanaście tysięcy tych, co byli
zapieczętowanymi; z plemienia Lewiego - dwanaście
tysięcy tych, co byli zapieczętowanymi; z plemienia Isachara
- dwanaście tysięcy tych, co byli zapieczętowanymi; z plemienia Zabulona -
dwanaście tysięcy tych, co byli zapieczętowanymi; z plemienia Józefa -
dwanaście tysięcy tych, co byli zapieczętowanymi; z plemienia Beniamina -
dwanaście tysięcy tych, co byli zapieczętowanymi.
Potem zobaczyłem - a oto przed tronem i przed
Barankiem stał liczny tłum, którego nikt nie mógł zliczyć, z każdego narodu,
pokoleń, ludów i języków. Są oni przyodziani w białe szaty, a palmy w ich
rękach. Wołają też wielkim głosem, mówiąc: Zbawienie w naszym Bogu, który
siedzi na tronie i Baranku. A wszyscy aniołowie stanęli wokół tronu, starszych
i czterech istot żywych, upadli przed tronem na swe twarze, i pokłonili się
Bogu, mówiąc: Amen. Sława i chwała, mądrość i dziękczynienie, cześć, moc i
potęga naszemu Bogu na wieki wieków. Amen.
A jeden ze starszych się oddzielił i mi mówi: Kim
są ci przyodziani w białe szaty i skąd przyszli? Zatem mu powiedziałem: Panie,
ty wiesz. Więc mi powiedział: Oni są tymi, co przychodzą z wielkiego ucisku;
wyprali też swoje szaty oraz je wybielili w krwi Baranka. Dlatego są przed
tronem Boga oraz dniem i nocą służą Mu w Jego Świątyni; a Ten, który siedzi na
tronie, rozbije nad nimi namiot. Nie będą już odczuwać głodu, ani nie będą
spragnieni, nie padnie na nich słońce, ani żaden upał, bo Baranek - ten między
nimi w centrum tronu - będzie ich pasł oraz ich poprowadzi do źródeł wód życia,
a Bóg zetrze z ich oczu każdą łzę (Objawienie 7;
NBG).
Od ustania wiatru – zatem
żaru, rozpoczyna się Okres Kary. Ale zanim do niego dojdzie zostaje
zapieczętowanych 144.000 osób. Co to są za ludzie i jakie jest ich
przeznaczenie? Kiedy Jezus nauczał w Świątyni przychodziły do niego dzieci. One
pierwsze oddawały chwałę Bogu w Panu Jezusie Chrystusie. Wtedy, w Świątyni
przystąpili do niego ślepi oraz chromi, i ich uzdrowił. A przedniejsi kapłani
oraz uczeni w Piśmie kiedy zobaczyli te dziwne rzeczy, które czynił, także
dzieci wołające w Świątyni, i mówiące: Wybaw, błagam, synem Dawida - rozgniewali się, oraz mu
powiedzieli: Słyszysz, co ci mówią! A Jezus im mówi: Owszem. Czy nigdy nie
czytaliście, że: Z ust niemowląt i
ssących przygotowałeś sobie uznanie? (Mateusz 21,14-16; NBG). Werset ten ma odniesienie
do Psalmów. Bowiem już przez Dawida zapowiedziano to, co się wówczas
wydarzyło...
BOŻE, Panie nasz, któryś wzniósł Twoją świetność
na niebiosach,
jak wspaniałe jest Twoje Imię na całej ziemi.
W obecności Twych przeciwników,
utwierdziłeś Sobie chwałę
przez usta dzieci i niemowląt,
by uśmierzyć wroga oraz
mściwego.
(Psalm 8,2-3;
NBG)
Ofiar bitych oraz hojności nie żądasz,
w uszy mi to wpoiłeś,
nie wymagasz całopalenia,
ani zagrzesznej ofiary.
Zatem powiedziałem: Oto przybyłem,
w zwojach jest o mnie napisane.
Pragnę spełniać Twą wolę,
Panie,
Twoje prawo jest w moim
wnętrzu.
Zapowiadam zbawienie w
licznym zborze, oto warg moich nie powściągam,
wiesz o tym, BOŻE.
W moim sercu nie ukrywam Twojej
sprawiedliwości,
o prawdzie i Twej pomocy
opowiadam;
przed licznym zborem nie
taję łaski oraz Twojej niezawodności.
(Psalm
40,7-11; NBG)
Słowo przychodzi na świat z dziewicy Miriam i
staje się prawdziwym człowiekiem; Synem Człowieka bez skazy. Tylko taka osoba
mogła dać okup Bogu, w myśl zasady – życie za życie. Chwileczkę... Czy więc,
gdy Jezus żył na ziemi, w niebiosach przebywały dwie postacie Boga? Nie. Jeśli
słowo człowieka może być równocześnie w kilku miejscach (na przykład, przez
radio), to co dopiero Boga. Słowo jest wszechobecne. Będąc z nami na ziemi –
było jednocześnie w niebiosach. Także nikt nie wstąpił
do niebios, lecz tylko Ten, który zstąpił z niebios; Syn Człowieka, który jest (!) w Niebie (Ewangelia spisana
przez Jana 3,13; NBG). Bóg jest Duchem, a ducha zobaczyć nie sposób. Boga nikt
nigdy nie widział; to jedyny Syn, który jest na łonie Ojca, Ten wytłumaczył (Ewangelia spisana
przez Jana 1,10; NBG). Rozwiązany
też został pewien problem. Bóg wie, że Jego stworzenie chciałoby Go zobaczyć. I
w Jezusie wyszedł temu naprzeciw. Odtąd można Go oglądać twarzą w twarz. Bowiem Jezus (co znaczy: Jam Jest Zbawia) – to nie tylko Imię Syna Człowieka, ale Imię Boga
Wszechmogącego w którym przyszło zbawienie. Nie jestem dłużej na świecie, bo
ja idę do Ciebie, a oni są na świecie. Ojcze Święty zachowaj ich w Twym (!) Imieniu, które mi dałeś, aby
byli jedno jak my (Ewangelia
spisana przez Jana17,11; NBG)
On będąc blaskiem chwały oraz obrazem (także: wizerunkiem,
wyobrażeniem, odciskiem) Jego istoty (także: natury, bytu,
rzeczywistości), nadto niosąc (także: prowadząc, unosząc,
kierując, oznajmiając) wszystko wyrazem Jego mocy, przez (także: z powodu, dla) samego siebie uczynił oczyszczenie grzechów, zasiadł na
wysokościach po prawicy majestatu (List do Hebrajczyków
1,3; NBG). I dlatego wszyscy wołamy: Zbawienie w naszym Bogu, który siedzi na tronie i
Baranku. A wszyscy aniołowie stanęli wokół tronu, starszych i czterech istot
żywych, upadli przed tronem na swe twarze, i pokłonili się Bogu, mówiąc: Amen.
Sława i chwała, mądrość i dziękczynienie, cześć, moc i potęga naszemu Bogu na
wieki wieków. Amen.
23.7.2008
Objawienie Jezusa Chrystusa,
spisane przez apostoła Jana
-8-
A |
kiedy złamał siódmą pieczęć, powstało w
Niebie milczenie przez około pół godziny. Zobaczyłem też siedmiu aniołów, którzy
stanęli przed Bogiem i zostało im dane siedem trąb. Przyszedł też inny anioł i
stanął koło ołtarza, mając złotą kadzielnicę. I zostało mu dane wiele wonności,
aby je dał modlitwom wszystkich świętych, na złoty ołtarz przed tronem. Zatem z
ręki anioła wstąpił przed Boga dym wonności pochodzący od modlitw świętych. A
anioł wziął kadzielnicę i napełnił ją z ognia ołtarza oraz zrzucił na ziemię; i
powstały głosy, grzmoty, błyskawice oraz trzęsienie.
A siedmiu aniołów, którzy mieli siedem trąb, przygotowało się by
zatrąbić.
I zatrąbił pierwszy anioł. Więc pojawił się grad
i ogień, i zostały zmieszane we krwi, i zostało to wyrzucone na ziemię. Zatem
została spalona trzecia część drzew oraz została spalona wszelka zielona trawa.
Zatrąbił też drugi anioł. I została wrzucona do
morza jakby wielka, płonąca ogniem góra. Więc trzecia część morza stała się
krwią, a w morzu zginęła trzecia część stworzeń, które miały duszę i została
zniszczona trzecia część okrętów.
Zatrąbił też trzeci anioł. A z nieba spadła wielka
gwiazda, paląca się jak pochodnia, i spadła na trzecią część rzek oraz na
źródła wód. A imię tej gwiazdy nazywane jest Piołun. Więc trzecia część wód
stała się piołunem i wielu ludzi pomarło od wód, bo zostały napełnione goryczą.
I zatrąbił czwarty anioł; więc została uderzona
trzecia część słońca, trzecia część księżyca oraz trzecia część gwiazd. Aby ich
jedna trzecia została zaciemniona oraz dzień nie przyświecał trzecią jego
częścią, podobnie i noc.
I ujrzałem, i usłyszałem jednego anioła lecącego
przez środek nieboskłonu, który
mówił wielkim głosem: Och, biada, biada, biada tym, co mieszkają na ziemi, z
powodu pozostałych głosów trąby trzech aniołów, którzy mają trąbić (Objawienie 8;
NBG).
A kiedy złamał siódmą pieczęć... Ósmy rozdział to niewątpliwie już Okres Kary (czyli drugie 3,5 roku z 7 lat Wielkiego Ucisku) i związana z nim nowa fraza, która trwa do 10 rozdziału. Oto wszystko staje się jawne. Dla ludzi narodzonych z Boga – jawne pozostaje już teraz... Ale wy jesteście z Niego w Jezusie Chrystusie, który stał się dla nas mądrością (także: umiejętnością życia, wiedzą, nauką) od Boga, sprawiedliwością (!), lecz także uświęceniem i odkupieniem, aby było, jak jest napisane: Kto się przechwala - w Panu niech się przechwala (1 List do Koryntian 1,30-31; NBG); ...natomiast dla umarłych, którzy chodzą wprawdzie po ziemi, lecz Słowo Boga niewiele ich obchodzi, a czasem wręcz denerwuje – jawne stanie się po zerwaniu siódmej pieczęci i trąbie siódmego anioła. Wcześniej 10 królów (prezydentów), z których 3 wypadnie, a na ich miejscu pojawi się „mały róg” - wyda i odda władzę nad ziemią jednemu człowiekowi. Ten będzie antychrystem. Jego rządy wydadzą się wielu właściwe, ponieważ ukróci rozpasanie powstałe w ostatnich czasach. Antychryst zawrze przymierza z wieloma, po czym złapie wszystkich za ręce. Dojdzie do znakowania ludzi (czipy, które już biją zwierzętom – link: Mikrochipy Znakowanie Psów Kotów Rejestracja Zwierząt
oraz niektórym ludziom w pewnych państwach –
link: USA:
wszczepiają czipy pracownikom), a zatem do
kontroli każdego człowieka. Ma się rozumieć w „dobrym celu”, na przykład walki
z terroryzmem. Natomiast „od podwórza” rozpoczną się prześladowania wybranych;
tak Israela według ciała, który pozostał w narodach, jak i uczniów Jezusa
Chrystusa, z 5-ciu ociężałych panien. „Sukces” w wielu dziedzinach, umożliwi
antychrystowi zasiąść w Świątyni Jerozolimskiej i wywyższyć się ponad Boga.
Kiedy Jezus rozpoczynał działalność, w
synagodze podano mu do czytania Pismo Święte.
Przyszedł także do Nazaretu, gdzie był wychowany i według swojego zwyczaju w
dniu szabatu wszedł do bóżnicy, i wstał odczytać Pismo. A został mu podany zwój proroka Izajasza. Zatem rozwinął zwój
i napotkał miejsce gdzie było napisane: Duch Pana
we mnie - gdzie mnie namaścił, by biednym opowiadać Dobrą Nowinę, i mnie
wysłał, by uzdrawiać skruszone serca; jeńcom zwiastować wyzwolenie, a ślepym
przejrzenie, by strzaskanych odesłać na odpuszczenie (także: darowanie długu) i ogłosić mile widziany
okres czasu Pana. I zwinął zwój, oddał go słudze oraz usiadł. (Łukasz 4, 16-20;
NBG). Ale my sięgnijmy do Izajasza i popatrzmy, co pisze dalej. Bowiem Jezus
przerwał w pół zdania, którego dalszy ciąg brzmi: ...i dzień
pomsty naszego Boga. Tak też nagle zostaną przerwane czasy pogan, a ziemię ogarnie
Wielki Ucisk. Jezus ogłosił Okres Łaski – 2000 lat czasów najnowszych; ale
zaraz po jego zakończeniu, Duch Święty odstąpi od ziemi i rozpocznie się
niebywały ucisk, aż przyjdzie z niebios dzień pomsty. Strasznie będzie od
samego początku (działać będą jeźdźcy apokalipsy), niemniej właściwy Okres Kary
to 3,5 roku po wywyższeniu się antychrysta w Świątyni Jerozolimskiej. Nadejdzie
koniec epoki, zwany powszechnie „końcem świata”.
Powiecie – kraczę oraz zastraszam! Ale czy
bezpodstawnie? Czy Pismo Święte nie jest tu wiarygodnym świadkiem? Także trzej
są, co świadczą na ziemi: Duch, woda (czyli Biblia) oraz przelana krew (Jezusa); a ci trzej są ku jednemu (1 List spisany
przez Jana 5,8; NBG). Kiedy Noe budował
swoją arkę, pewnie było też wielu prześmiewców i masa niedowiarków. Ludzie
zlekceważyli ostrzeżenie. Dziś, „Żywą Arką” jest Pan Jezus, a w Nim jest
miejsce dla wszystkich. Każdy się może schronić przed nadchodzącym gniewem.
Tymczasem zamiast bojaźni i skruchy słychać pohukiwania szyderców: To przede wszystkim
wiedzcie, że podczas ostatnich dni przyjdą szydercy, ci, co idą według ich
własnych pragnień, oraz mówią: Gdzie jest ta obietnica jego przyjścia? Bo od
czasu, gdy zasnęli nasi przodkowie, wszystko tak samo trwa od początku stworzenia
(2 List
spisany przez Piotra 3,3; NBG). Także to Objawienie,
zamiast lęku – będzie budzić sprzeciw i drwiny.
Bo zwiastują innego Jezusa, inną prawdę i inną
Ewangelię. Gdyż jeśli
ktoś przychodzi i ogłasza innego Jezusa, którego myśmy nie ogłaszali; albo
bierzecie innego ducha, którego nie otrzymaliście; albo inną ewangelię, której
nie przyjęliście łaskawie - znosicie to dobrze (2 List do Koryntian 11,4; NBG). Nie ma w niej mowy o zbawieniu darmo, z łaski, bez
dodatkowych warunków; nie ma w niej mowy o Wierze Jezusa – Syna Człowieka,
która stała się podstawą sprawiedliwości – Jego i nas; nie ma w niej mowy o
wystarczalności ofiary Jezusa; nie mówi się o procesie nowonarodzenia
człowieka; nie ma mowy o sprawiedliwości z Boga i nikt nie słyszał o
odpocznieniu; nie ma w niej mowy o pochwyceniu i o końcu tego porządku. A
przecież tak się stanie!
Uważajcie na
Mnie, Mój ludu oraz ty, Mój narodzie, dajcie Mi ucho!
Bowiem ode
Mnie wyjdzie nauka, a Moje prawo ustanowię światłem narodów.
Bliską jest
Moja prawda (także: sprawiedliwość) oraz wschodzi Moje zbawienie,
Me ramiona
będą sądzić narody.
Mnie
wypatrują wybrzeża i wyczekują Mego ramienia.
Wznieście ku
niebu wasze oczy i spójrzcie ku ziemi, na dół;
bo niebiosa
jak dym się rozpłyną,
ziemia zwiotczeje
jak szata, a jej mieszkańcy pomrą jak komary;
ale Moje
zbawienie ostoi się na wieki i nie złamie się Moja prawda.
25.7.2008
Objawienie Jezusa Chrystusa,
spisane przez apostoła Jana
-9-
I |
zatrąbił
piąty anioł; więc ujrzałem gwiazdę, która spadła z nieba na ziemię oraz
został jej dany klucz studni (także: cysterny) podziemnego świata (także: otchłani, przepaści). Otwarła się także cysterna
podziemnego świata, a z cysterny poszedł do góry jakby dym wielkiego pieca. I
od dymu tej cysterny zostało zaćmione słońce oraz sfera powietrzna. Nadto
spośród dymu wyszły na ziemię szarańcze i została im dana moc, podobna do mocy
jaką mają skorpiony ziemi. Zostało im też powiedziane, żeby nie czyniły szkody
trawie ziemi, ani żadnej zielonej roślinie, ani żadnemu drzewu - lecz tylko
ludziom, którzy nie mają na swoich czołach pieczęci Boga. Zostało im też
wyznaczone, żeby ich nie zabijały, ale by byli nękani przez pięć miesięcy. Zaś ich męczarnia podobna będzie do męczarni od skorpiona, kiedy zrani człowieka. A w
owych dniach ludzie będą szukać śmierci, lecz jej nie znajdą; będą chcieli
umrzeć, a śmierć od nich ucieknie. Zaś kształty owej szarańczy podobne były do koni
przygotowanych do bitwy, a na ich głowach wieńce chwały podobne jakby do złota,
a ich twarze jakby twarze ludzi. Miały też włosy jak włosy kobiet, a ich zęby
były jak lwów. Miały także pancerze, jak pancerze żelazne; a szum ich skrzydeł
podobny był do dźwięku licznych, biegnących na bitwę koni wozów bojowych. A
ogony mają podobne do skorpionów, a w
ich ogonach były żądła oraz ich moc, aby krzywdzić ludzi przez pięć miesięcy. Mają też nad sobą władcę
- anioła świata podziemnego, którego imię brzmi po hebrajsku Abaddon (co
znaczy: Zniszczenie), a w greckim ma na imię Apollyon (co znaczy: Niszczyciel). Jedno biada odeszło; a oto po tych zdarzeniach,
przychodzą jeszcze dwa biada. Zatem zatrąbił szósty anioł i usłyszałem jeden
głos z czterech rogów złotego ołtarza, który jest przed obliczem Boga. Głos mówił
szóstemu aniołowi, który miał trąbę: Rozwiąż czterech aniołów związanych nad
wielką rzeką Eufrat. Zatem zostali rozwiązani czterej aniołowie przygotowani na
tą godzinę, dzień, miesiąc i rok, by
zabić trzecią część ludzi. A liczba wojsk konnych wynosiła dwie miriady miriad (miriada = 10.000); taką ich liczbę usłyszałem. I w ten sposób
zobaczyłem w widzeniu konie, a ci, co na nich siedzieli mieli ogniste,
hiacyntowe oraz żółte pancerze. A głowy koni były jak głowy lwów, a z ich pysków wychodzi ogień, dym i siarka. Na
skutek tych trzech powodów - od ognia, dymu i siarki, co wychodzi z ich pysków
- została zabita trzecia część ludzi. Bowiem ich siła jest w ich pyskach, a
także w ich ogonach, gdyż ich ogony podobne są do węży, co mają głowy i czynią przez nie krzywdę. A pozostali z ludzi, którzy
nie zostali zabici przez te ciosy - nie skruszyli się z powodu uczynków swoich
rąk, by nie oddawać pokłonu demonom i wizerunkom (także: obrazom, posągom, czyli bałwanom) - złotym, srebrnym, miedzianym, kamiennym i drewnianym, które nie
mogą widzieć, ani słuchać, ani chodzić; nie skruszyli się także ze swych
morderstw, ani ze swoich czarów, ani ze swego cudzołóstwa (także: bałwochwalstwa, czyli cudzołóstwa duchowego) ani ze swych kradzieży (Objawienie 9;
NBG).
Rozdział dziewiąty opisuje dalszy
ciąg Okresu Kary. Otwarła się także cysterna podziemnego świata, a z cysterny poszedł
do góry jakby dym wielkiego pieca. I od dymu tej cysterny zostało zaćmione
słońce oraz sfera powietrzna. Nadto spośród dymu wyszły na ziemię szarańcze... Wielu ludzi
rozumuje w ten sposób: Bóg nas dręczy chorobami i śmiercią; Bóg nas wodzi na
pokuszenie; Bóg pozostaje Stwórcą, więc ma nas – jakich stworzył. Jakże możecie
mówić, że Pan Bóg jest Miłością? Czy to, co powyżej pisze, jest dowodem Miłości
Boga? Rozpatrzmy to po kolei.
28.7.2008
Objawienie Jezusa Chrystusa,
spisane przez apostoła Jana
-10-
Z |
obaczyłem
też innego, mocnego anioła, który zstępował z Nieba i był odziany obłokiem, a
koło jego głowy - tęcza; a jego twarz jak słońce, a jego nogi jak słupy ognia. Zaś w swojej ręce miał
mały, otwarty zwój; i postawił swoją prawą nogę na morzu, zaś lewą na ziemi.
Zakrzyknął też wielkim głosem, podobnie jak ryczy lew. A gdy zakrzyknął -
siedem grzmotów powiedziało nawzajem swoimi głosami. A kiedy siedem grzmotów
powiedziało swoje głosy - miałem pisać. Ale usłyszałem głos z Nieba, który
mówił: Zamknij pieczęcią to, co powiedziało siedem grzmotów; więc tych słów nie
mogłem zapisać. A anioł, którego zobaczyłem stojącego na morzu i na ziemi,
podniósł swoją rękę ku Niebu oraz przysiągł na Tego, co żyje na wieki wieków;
który stworzył Niebo i te stworzenia, co w nim są; ziemię te stworzenia na niej, morze oraz te w nim, że już
nie będzie zwłoki. Ale w dniach głosu siódmego anioła, gdy ma trąbić, zostanie
urzeczywistniona (także: dokonana) tajemnica Boga, ponieważ ją ogłosił swoim sługom - prorokom.
A głos, który usłyszałem z Nieba, znowu rozmawiał
ze mną i mówił: Idź, weź zwój, który został otwarty w ręce anioła stojącego na
morzu i na ziemi. Zatem podszedłem do anioła i mu mówię, aby mi dał mały zwój.
Więc mi mówi: Weź i zjedz go, a napełni twój brzuch goryczą; ale w twoich
ustach będzie słodki jak miód. Zatem wziąłem z ręki anioła mały zwój i go
zjadłem, a był w moich ustach słodki jak miód; lecz gdy go zjadłem, mój brzuch
został napełniony goryczą. I mi mówią: Jest ci konieczne znów prorokować nad
licznymi ludami, narodami, językami i królami (Objawienie10;
NBG).
Opis anioła z 10-go rozdziału jest, doprawdy,
zdumiewający. Jakież piękne i potężne byty egzystują w świecie duchowym! A ich
liczba musi być przeogromna! Na tym tle wypadamy dość szaro. Ale ”nie upadajmy
na duchu”! Nowe ciała (ciała duchowe) jakie otrzymają wybrani, mają być podobne
do ciał aniołów... Bo we wzniesieniu, ani się nie żenią, ani nie zostają
poślubione, ale są jak aniołowie Boga w Niebie (Ewangelia według
Mateusza 22,30; NBG) ...i równie znakomite. Ale ci, którzy innych nauczają,
świecić się będą jako światłość na niebie, a którzy wielu ku sprawiedliwości
przywodzą, jako gwiazdy na wieki wieczne (Daniela 12,3; BG).
10-ty rozdział Objawienia to jakby
„intermedium”. Ale także zapowiedź, że w dniach głosu siódmego anioła zostanie
dokonana tajemnica Boga, którą zapowiedział swoim sługom – prorokom.
Jest sprawą oczywistą, że Jan nie mógłby
zapamiętać wszystkiego, co zobaczył. Damy mu jest więc mały zwój, aby mógł to
odtworzyć i wiernie spisać, a potem prorokować ludom oraz językom. Zauważmy –
kiedy spożywał mały zwój, był on w jego ustach słodki jak miód; takim jest dla
nas Słowo Boga, kiedy je przyjmujemy do wnętrza. Lecz potem, niejednokrotnie –
napełnia nas goryczą. Tak właśnie jest z Objawieniem. Bo nie pisze tutaj
wyłącznie o pięknych sprawach, ale w większości o tragicznych, i to takich, co
dotkną naszych najbliższych według ciała. Kto kocha ojca albo matkę ponad mnie - nie jest mnie godny; i kto kocha
syna albo córkę ponad mnie - nie jest mnie godny; i kto nie zgładzi swojego
krzyża, a idzie za mną - nie jest
mnie godny. Ten kto znajduje swoje życie - straci je; a kto stracił dla mnie
swoje życie - znajdzie je (Ewangelia według
Mateusza 10, 37-39; NBG). Tak mówi Słowo Boga. A co z tego wynika? Prosta sprawa. Z wyborem
i darem łaski człowiek winien się pogodzić już teraz. Co nie znaczy, że nie
mamy prosić o bliskich.
Twarde to słowa, bez wątpienia – ale tak mówi
Pismo Święte, więc tym bardziej należy krzyczeć: Jeśli ktoś przychodzi do was, a nie przynosi tej
nauki - nie przyjmujcie go do domu i nie mówcie mu - witaj; gdyż ten, co mu
mówi - witaj, jest wspólnikiem jego złych uczynków (2 List spisany
przez Jana 1,10; NBG).