UWAGI WSTĘPNE
Tłem opowieści tej księgi,
zaliczonej do pięciu Megillot (Rodałów), jest Epoka Sędziów. Jednak, według
Talmudu, mogła ona zostać napisana najwcześniej przez Samuela, który znał
Dawida oraz współdziałał w wyniesieniu go na tron (Talmud; Baba bathra 14,2).
Zdaniem Józefa Flawiusza - Boaz i Ruth żyli za czasów Elego. Oprócz zasadniczych
faktów dotyczących tych dwojga oraz warstwy alegorycznej - Księga Ruth podaje
bliższe informacje o zawiązującej się dynastii. Rozpoczyna się od Elimelecha, w
pobieżnych słowach wspomina o jego losie i losie całej jego rodziny, zatrzymuje
się dłużej przy Boazie i Ruth, od których bierze początek wstępna linia Dawida
i w końcu wylicza najznakomitszych członków tej linii, w której figuruje Nachszon
- naczelnik pokolenia Judy za czasów Mojżesza.
Księga Rut
Ruth *
Księga Rut
1. Za czasów, kiedy rządy sprawowali sędziowie, nastał w kraju głód.
Wtedy pewien mąż z Betlechem * w Judei, wyjechał wraz z żoną oraz dwoma swoimi
synami, by zamieszkać w moabskiej krainie. 2 Zaś imię
tego męża było Elimelech, a imię jego żony to Naemi *, a imiona dwóch jego synów to
Machlon i Kiljon. Byli to Efratydzi ** z Betlechem w Judei. A gdy przybyli do
moabskiej krainy - tam też osiedli. 3 Potem umarł Elimelech - mąż Naemi, zatem
ona pozostała z dwoma swoimi synami. 4 Ci pojęli sobie moabskie żony; imię jednej
to Orpa, a imię drugiej to Ruth *. I tak przebywali tam około dziesięciu lat. 5
Po czym i oni obaj - Machlon i Kiljon - też umarli, a pozostała owa kobieta,
osierocona po obu synach oraz po swoim mężu. 6
Wtedy, razem ze swymi synowymi, zabrała się z moabskiej krainy i
wyruszyła z powrotem; bo w krainie moabskiej słyszała, że WIEKUISTY wspomniał
na swój lud oraz obdarzył ich chlebem. 7 I tak, w
towarzystwie dwóch swoich synowych, opuściła miejsce w którym przebywała.
Jednak w drodze, kiedy szły aby wrócić do ziemi judzkiej, 8
Naemi powiedziała do swych synowych: Idźcie, wróćcie, każda do domu
swojej matki. Niech WIEKUISTY okaże wam miłosierdzie - jak okazałyście zmarłym
i mnie. 9
Niech WIEKUISTY pozwoli wam znaleźć pokój, każdej w domu swojego męża. Potem je
ucałowała. Jednak one zaczęły głośno płakać, 10 i do niej powiedziały:
Raczej chcemy wrócić z tobą do twego ludu. 11 Ale Naemi odpowiedziała: Zawróćcie, moje
córki. Po co macie iść ze mną? Czy ukrywam w moim domu synów, którzy mogą być waszymi
mężami? 12
Zawróćcie, moje córki, idźcie. Jestem już za
stara, aby wyjść za mąż. Ale choćbym myślała: Jeszcze mam nadzieję, choćbym
jeszcze tej nocy należała do męża i rzeczywiście zrodziła synów - 13 czy będziecie czekać aż podrosną? Czy się dla nich
zamkniecie i nie będziecie wychodziły za mąż? Nie, moje córki. Jest mi z waszego powodu bardzo gorzko, bo zwróciła
się przeciw mnie ręka WIEKUISTEGO. 14 Wtedy na nowo zaczęły głośno płakać.
Potem Orpa ucałowała swą teściową, ale Ruth do niej przylgnęła. 15
Zaś ta powiedziała: Oto twoja bratowa wróciła do ludu oraz do swoich bogów,
więc i ty wróć za twą bratową. 16 Ale Ruth odparła: Nie nalegaj na mnie, abym
cię opuściła, powróciła i nie szła z tobą. Bo dokąd pójdziesz i ja pójdę, a
gdzie pozostaniesz, tam i ja pozostanę. Twój lud jest moim ludem i twój Bóg jest moim Bogiem. 17 Gdzie ty
umrzesz, tam i ja umrę oraz tam będę pochowaną. Tak niech mi uczyni WIEKUISTY i
tak niech nadal sprawia. Tylko śmierć rozłączy mnie i ciebie. 18
Widząc więc, że się uparła z nią iść, przestała już ją namawiać. 19
Tak obie szły dalej, aż zaszły do Betlechem. Gdy jednak weszły do Betlechem - z
powodu nich zawrzało całe miasto, a kobiety zawołały: Czy to nie jest Naemi? 20 Więc do nich
powiedziała: Nie nazywajcie mnie Naemi * - nazywajcie mnie Mara **, gdyż Wszechmocny sprawił mi
wiele goryczy. 21 Wyszłam bogata - lecz WIEKUISTY
przyprowadził mnie próżną. Czemu macie mnie nazywać Naemi, skoro WIEKUISTY mnie
zgnębił oraz Wszechmocny mnie utrapił. 22 Tak to Naemi wróciła, a wraz z nią jej
synowa, Moabitka Ruth, która przyszła z krainy Moab. A wróciły do Betlechem na
początku zbioru jęczmienia.
* hebrajska nazwa Księgi Rut
*1,1 spolszczone: Betlejem; co znaczy: Dom
Chleba; miasto w Judei, dwie godziny marszu od Jerozolimy; w odróżnieniu
od miejscowości o tej nazwie w udziale
Zebuluna
*1,2 spolszczone: Noemi
**1,2 czyli mieszkańcy Efraty - okolicy, w
której leżało Betlechem
*1,4 co znaczy: Ta, która orzeźwia; inni:
Towarzyszka
*1,20 co znaczy: Miła
**1,20 co znaczy: Zgorzkniała, Znękana
2. Zaś Naemi
miała po swoim mężu powinowatego,
imieniem Boaz *,
człowieka bardzo możnego, z rodu Elimelecha. 2 A Moabitka Ruth
powiedziała raz do Naemi: Chciałabym wyjść na pole i zbierać kłosy * za
tym, przed którego oczyma znajdę łaskę. Więc jej odpowiedziała: Idź, moja
córko. 3 I poszła, a gdy
przybyła, zaczęła zbierać za żeńcami na polu. Przy tym przypadek sprawił, że
obszar tego pola należał do Boaza, który pochodził z rodu Elimelecha. 4 A właśnie z Betlechem
przybył Boaz oraz odezwał się do żeńców: WIEKUISTY z wami! Na co odpowiedzieli:
Niech ci WIEKUISTY błogosławi. 5 Potem Boaz zapytał się swego sługi, którego ustanowił nad żeńcami: Czyja to dziewczyna? 6 Więc sługa, co był
ustanowiony nad żeńcami, odpowiedział: To jest
dziewczyna moabska; ta, która wróciła z Naemi, z krainy Moab. 7
Ona się zapytała: Czy mogę pozostać za żeńcami i gromadzić między snopami? A gdy przybyła - wytrwała od samego rana, aż do tej
pory; tylko chwilę zabawiła w domu. 8 Zatem Boaz powiedział do Ruth: Czy
słyszysz, moja córko? Nie chodź zbierać na żadne inne pole i stąd nie odchodź,
ale trzymaj się tu moich dziewczyn. 9 Pilnuj się pola, na którym będą żąć i
chodź za nimi; zaleciłem też moim sługom, aby się ciebie żaden nie tknął. A
jeśli będziesz spragniona - pójdziesz do naczyń i napijesz się z tego, co
naczerpią ci moi słudzy. 10 Więc rzuciła się na
swe oblicze, pokłoniła się ku ziemi i powiedziała do niego: Skąd uzyskałam
łaskę w twoich oczach, byś mnie uwzględnił; bo przecież jestem cudzoziemką? 11 A Boaz odpowiedział,
mówiąc do niej: Opowiedziano mi wszystko, co uczyniłaś po śmierci swojego męża dla
swej teściowej; że opuściłaś ojca, matkę i twój rodzinny kraj, a udałaś się do
ludu, którego wcześniej nie znałaś. 12 Niechaj cię WIEKUISTY wynagrodzi za to,
co uczyniłaś. Niech ci będzie użyczona pełna nagroda od WIEKUISTEGO, Boga
Israela, pod którego skrzydła przybyłaś się schronić. 13 Zatem odpowiedziała: Obym znalazła łaskę w twoich oczach, mój
panie, bowiem mnie pocieszyłeś oraz przemówiłeś do serca swojej służebnicy,
chociaż nie dorównuję jakiejkolwiek z twoich służebnic. 14 A
w czasie jedzenia Boaz jeszcze do niej powiedział: Zbliż się tutaj i posil się
chlebem, maczając twą kromkę w winnym occie. Zatem usiadła przy boku żeńców.
Nadto podał jej prażonych ziaren, tak, że sobie podjadła do syta i jeszcze zachowała
resztę. 15
Kiedy następnie wstała, by zbierać, Boaz polecił swoim sługom, mówiąc: Niech
zbiera również między snopami i jej nie ubliżajcie. 16 Raczej umyślnie upuszczajcie
dla niej kłosy ze snopów oraz je zostawiajcie, by zbierała; także nie krzyczcie
na nią z tego powodu. 17 Tak zbierała na owym polu aż do wieczora. A
kiedy wymłóciła zebrane kłosy, utworzyło się
około efy *
jęczmienia. 18 Więc go zabrała oraz
przyszła do miasta. Więc jej teściowa zobaczyła to, co zebrała. Zaś Ruth wyjęła i oddała jej również resztę, którą zachowała po swoim nasyceniu. 19 Nadto jej teściowa zapytała: Gdzie dzisiaj zbierałaś
oraz gdzie pracowałaś? Błogosławiony ten, który cię uwzględnił. Więc Ruth opowiedziała teściowej u kogo pracowała, mówiąc:
Mąż u którego dziś pracowałam nazywa się Boaz. 20 A Naemi
powiedziała do swej synowej: Niech będzie błogosławiony od WIEKUISTEGO, który
nie odmówił Swej łaski żywym i umarłym. Potem Naemi jej rzekła: Ten mąż jest
naszym powinowatym oraz należy do tych, co posiadają prawo wykupu względem nas.
21 A
Moabitka Ruth powiedziała: Nawet mi rzekł: Tylko trzymaj się moich ludzi,
dopóki nie ukończą całego mego żniwa. 22
A Naemi powiedziała do swej synowej Ruthy: Dobrze, moja
córko, że będziesz chodziła z jego dziewczynami, aby cię nikt nie skrzywdził na
cudzym polu. 23 Zatem przy zbieraniu trzymała się
dziewcząt Boaza, dopóki nie skończył się zbiór jęczmienia oraz pszenicy. Potem
pozostała przy swej teściowej.
*2,1 co znaczy: W nim siła. NT z gr.
Booz
*2,2 zbieranie pokłosia stanowiło według
Prawa Mojżesza przywilej ubogich, cudzoziemców, wdów i sierot.
*2,17 około 37 litrów
3. A raz jej
teściowa - Naemi powiedziała do niej: Moja
córko, czy nie powinnam postarać się dla ciebie o miejsce wypoczynku, gdzie by
ci było dobrze? 2 Otóż Boaz, którego dziewcząt się
trzymałaś, jest przecież naszym powinowatym *. Dzisiejszej nocy przewiewa on
swój jęczmień. 3 Umyj się więc, namaść, włóż na siebie
najpiękniejsze szaty oraz idź na klepisko. Ale nie daj się poznać temu mężowi,
dopóki nie przestanie jeść i pić. 4 Następnie, kiedy uda się na spoczynek,
wykryjesz miejsce, gdzie się położy, pójdziesz, znajdziesz miejsce u jego stóp,
i się położysz. Wtedy on ci powie, co należy czynić. 5 A Ruth do niej powiedziała: Co mi każesz, to uczynię. 6
Potem zeszła na klepisko i uczyniła ściśle tak, jak jej kazała jej teściowa. 7 A gdy Boaz zjadł oraz
wypił - był dobrej myśli; zatem poszedł, aby się położyć za stogiem. I ona
poszła po cichu, znalazła miejsce u jego stóp oraz się położyła. 8
Ale o północy ten mąż się wystraszył, a kiedy się wychylił, okazało się, że u
jego stóp leży kobieta. 9 Więc zawołał: Kto ty jesteś? A odpowiedziała: Ja jestem
twoja służebnica Ruth. Rozpostrzyj nad twoją służebnicą swoje skrzydło,
ponieważ przysługuje ci prawo wykupu. 10 Zatem powiedział: Ty jesteś błogosławiona
od WIEKUISTEGO, moja córko. Następny dowód miłości piękniej okazałaś niż
poprzedni, nie idąc za młodzieńcami, czy to biednymi, czy bogatymi. 11
Dlatego nie obawiaj się teraz, moja córko, bo uczynię dla ciebie wszystko, co
mi powiesz. Gdyż cały zbór mojego ludu wie, że jesteś
dzielną kobietą. 12 Ale chociaż jest prawdą, że jestem powinowatym krwi - to jednak istnieje bliższy
ode mnie krewny. 13 Zostań tej
nocy; jeśli cię z rana odkupi - dobrze, nie22ch to uczyni; zaś jeśli będzie się
wzbraniał cię odkupić, wtedy - jak żywy jest WIEKUISTY
- ja cię odkupię. Śpij tu do rana. 14 Więc leżała u jego stóp aż do rana, potem
wstała, jeszcze zanim jeden drugiego mógł
rozpoznać. Zaś Boaz myślał: Niech się nikt nie dowie, że ta niewiasta była na
klepisku. 15
Nadto powiedział: Podaj mi chustkę, którą masz
na sobie i ją potrzymaj. Zatem ją potrzymała. Zaś on odmierzył jej sześć miar
jęczmienia i na nią włożył. Potem udał się do miasta. 16 A kiedy Ruth przybyła do swej teściowej, ta do niej
powiedziała: Co z tobą, moja córko? Więc opowiedziała jej wszystko, co ten mąż
jej uczynił. 17 I dodała: On mi dał sześć miar jęczmienia
oraz do mnie powiedział: Nie powinnaś wrócić do swej teściowej z próżną dłonią.
18
Wtedy rzekła: Zachowuj się spokojnie, moja córko, dopóki nie będziesz wiedzieć
jak się ta sprawa rozwinie. Bowiem ten mąż nie spocznie, dopóki nie zakończy
tej sprawy jeszcze dzisiaj.
*3,2 w domyśle: na którym ciąży obowiązek
lewiratu
4. Zaś Boaz
wszedł do bramy oraz tam zasiadł.
A kiedy przechodził powinowaty, o którym Boaz mówił, powiedział: Zbliż się i usiądź
tutaj, ty taki, a taki. Więc ten się zbliżył oraz usiadł. 2 Wtedy on wziął
dziesięciu mężów ze starszych miasta i powiedział: Siądźcie tu. Więc usiedli. 3 Następnie powiedział owemu powinowatemu: Naemi, która
wróciła z moabskiej krainy, sprzedała dział pola *, który należał do naszego krewnego
Elimelecha. 4 Zatem obmyśliłem odsłonić to twoim uszom, mówiąc: Odkup
to wobec tych, którzy tu siedzą i wobec starszych mojego ludu. Jeżeli chcesz
odkupić - odkupuj; zaś jeśli nie chcesz odkupić - wtedy mi powiedz, abym
wiedział. Bo nie ma nikogo oprócz ciebie, który mógłby odkupić, a ja jestem po
tobie. Zatem powiedział: Ja odkupię. 5
A Boaz rzekł: W dniu w którym odkupisz pole z ręki Naemi
- odkupujesz je od Moabitki Ruthy, żony zmarłego, abyś utwierdził imię zmarłego
w jego dziedzictwie *. 6 Zatem ów powinowaty odpowiedział: Nie mogę
dla siebie odkupić, bez narażania mojego dziedzictwa *. Odkup ty dla siebie, co miałem
odkupić, bo ja nie mogę tego odkupić. 7 A
był starodawny zwyczaj w Israelu - przy wykupie, albo przy zamianie, kiedy
należało cokolwiek stwierdzić - wtedy jedna ze stron zdejmowała trzewik i
podawała go drugiej; służyło to jako świadectwo ustępowania dóbr w Israelu *. 8
Zatem ów powinowaty powiedział do Boaza: Odkup ty; po czym zdjął swój trzewik. 9 Więc Boaz powiedział do starszych oraz do całego
ludu: Jesteście dzisiaj świadkami, że odkupiłem z ręki Naemi wszystko, co
należało do Elimelecha oraz wszystko, co należało do Machlona i Kiliona. 10
Również i Ruth, Moabitkę, żonę Machlona, nabyłem sobie za żonę, bym utwierdził
imię zmarłego na swym dziedzictwie, oraz by nie zostało wytępione imię zmarłego
pośród jego braci i z bramy jego siedziby. Jesteście dzisiaj świadkami. 11 A
cały lud w bramie, jak i starsi, zawołali: Jesteśmy świadkami! Niech kobietę,
co wchodzi w twój dom, WIEKUISTY uczyni jak Rachelę i Leję, które obie
zbudowały dom Israela; twórz potęgę w Efracie; zjednaj sobie imię w Betlechem. 12 I niech twój dom będzie jak dom Pereca, którego
Judzie urodziła Tamara - przez ten ród, który ci da WIEKUISTY z tej młodej
niewiasty. 13 I tak Boaz pojął Ruthę, i była mu żoną, więc do niej
poszedł, a WIEKUISTY sprawił, że poczęła, i urodziła syna. 14 Zatem kobiety powiedziały do Naemi: Błogosławiony WIEKUISTY, który
dzisiaj nie odsunął od ciebie powinowatego *, więc niech wsławi się jego imię w Israelu. 15
Niech ten będzie dla ciebie orzeźwieniem duszy
oraz niech cię żywi w
twojej starości. Bowiem urodziła go twoja synowa, która cię miłuje; a ona jest
lepszą dla ciebie niż siedmiu synów. 16 A Naemi wzięła
dzieciątko, położyła je na swoim łonie i była dla niego
piastunką. 17
Zaś sąsiadki dały mu imię, które znaczyło: Urodził się syn Naemi. Zatem nazwały
jego imię Obed; ten jest ojcem Iszaja, ojca Dawida. 18 Oto potomkowie
Pereca. Perec spłodził Checrona. 19 A Checron spłodził
Rama, a Ram spłodził Aminadaba; 20 a Aminadab spłodził Nachszona,
a Nachszon spłodził Salmona; 21
a Salmon spłodził Boaza, a Boaz spłodził Obeda; 22 a Obed spłodził
Iszaję, a Iszaja spłodził Dawida.
*4,3 chodzi o sprzedaż plonów do roku
jubileuszowego, bowiem zgodnie z Prawem Mojżesza sprzedaż gruntu była
wykluczona
*4,5 obowiązek ten wypływał z przyjętego
zwyczaju, a nie z Prawa Mojżesza o lewiracie. Bowiem lewirat odnosił się tylko
do braci zmarłego
*4,6 bo gdyby Ruth urodziła syna - byłby on
prawowitym dziedzicem
*4,7 grunt obejmowano w posiadanie przez
nastąpienie nogi, a trzewik stawał się symbolem nabytego prawa własności.
Zdjęcie trzewika oznaczało zrzeczenie się swojego prawa własności
*4,14 powinowatym - czyli goelem jest w tym przypadku syn Ruthy.